FC Barcelona od 18. sekundy meczu przegrywała 0:1 z Deportivo Alaves i grała niezwykle słabo. Kiepsko spisywał się również Robert Lewandowski, ale sytuacja uległa zmianie w drugiej połowie spotkania. Polak zdobył dwa gole i został bohaterem klubu z Katalonii, który finalnie wygrał 2:1. Napastnik przełamał również serię 50 dni bez gola, za co chwaliły go hiszpańskie media. Jednak ich uwadze nie umknęło nieeleganckie zachowanie 35-latka wobec kolegi.
W trakcie meczu piłkarze Barcelony mieli wiele powodów do frustracji z powodu wyniku i ich kiepskiej gry. Nieudane akcje ofensywne mnożyły się, a po jednej z nich Lewandowski najwyraźniej nie wytrzymał. Na prawym skrzydle kiwał Lamine Yamal, a po minięciu rywali zdecydował się na strzał, chociaż mógł również podawać kolegom. Jednym z nich był polski napastnik.
Uderzenie Yamala odbił bramkarz, a brak podania zdenerwował Lewandowskiego. Hiszpan podszedł do Polaka wyjaśnić sytuację i chciał przybić z nim "piątkę", o czym świadczy wyciągnięcie ręki. Polak przeszedł jednak obojętnie obok kolegi, który nie podał mu piłki. Widać to podczas transmisji telewizyjnej oraz na materiale wideo, który pojawił się w mediach społecznościowych.
O geście napastnika wobec 19 lat młodszego kolegi niemal od razu zaczęły pisać hiszpańskie media. "Złość Lewandowskiego na Yamala, któremu odmówił podania ręki" - pisze "Mundo Deportivo" i dodaje: "Polski napastnik miał do kolegi wyrzuty za akcję".
Z kolei "La Razon" wskazuje, że zachowanie Lewandowskiego jest publicznym pokazaniem, że wśród piłkarzy Barcelony panuje napięcie. Ponadto dziennikarze z wyrzutem podkreślają, że Polak jest weteranem, a Yamal jest bardzo młody i taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. "Brzydki gest Lewandowskiego wobec Yamala. Hiszpan udał się do Lewandowskiego z wyjaśnieniami i chciał podać rękę, ale ten odmówił" - czytamy.