Mauricio Pochettino to były reprezentant Argentyny, który zajął się trenerką. Zaczynał w klubie RCD Espanyol, którego był zawodnikiem, ale renomę wyrobił sobie też w Anglii, gdzie prowadził Southampton. W latach 2014-19 prowadził Tottenham. "Koguty" co prawda niczego w tym czasie nie wygrały, ale praca Argentyńczyka w Londynie została świetnie odebrana. Sprawił, że Tottenham na dobre zadomowił się w ligowej czołówce. I właśnie dlatego otrzymał propozycję pracy w Paris Saint Germain.
W Paryżu jednak furory nie zrobił. Oczywiście, zdobył mistrzostwo Francji w 2022 roku, a także puchar kraju i Superpuchar (oba w 2021). Nie można jednak zapomnieć, że w 2021 roku mistrzem Francji zostało Lille, a na domiar złego zawodził w Europie. O ile w pierwszym sezonie PSG dotarło do półfinału, o tyle rok później odpadło w 1/8 fina�u. To był wyrok dla Pochettino. Następcą Argentyńczyka został Christophe Galtier.
- Kiedy wygrywaliśmy, była to zasługa umiejętności piłkarzy. Jeśli przegrywaliśmy, winny był trener. Trudno było ukończyć model klubu, który stworzono w Paryżu. Mieliśmy dziewięciu-dziesięciu piłkarzy, którzy wcześniej byli kapitanami swoich drużyn - komentował swoje odejście Pochettino.
Pochettino obejmie Real?
Ale możliwe, że Pochettino wróci na ławkę.
- Jeśli Carlo Ancelotti nie zdobędzie tytułów w tym sezonie, to Florentino Perez będzie chciał rozpocząć nowy projekt sportowy. Na jego czele może stanąć Argentyńczyk, który od zawsze był bardzo lubiany i ceniony w Madrycie, a sam chętnie podjąłby się wyzwania - poinformował "Sport". To katalońska gazeta, więc znacznie lepsze źródła ma w Barcelonie, ale tym razem napisała o Realu.
"Sport" dodaje, że Pochettino ma wyższe notowania w Madrycie, niż Thomas Tuchel, czy - uwaga - Zinedine Zidane, który z Realem wygrał trzy Ligi Mistrzów.
Barcelona ucieka
Mistrzostwo wciąż jest w zasięgu, ale sprawa się komplikuje, bo Real Madryt traci już pięć punktów do Barcelony. "Królewscy" nie potrafili ostatnio ograć Realu Sociedad (0:0). Być może Ancelotti skupi się teraz przede wszystkim na Lidze Mistrzów, którą jako trener wygrał cztery razy, w tym dwa razy z Realem. W 1/8 finału "Królewscy" zmierzą się z Liverpoolem.
