Liverpool od przyszłego sezonu przejdzie prawdziwą rewolucję. Po niemal dziewięciu latach z posadą trenera pożegna się słynny Juergen Klopp. Poszukiwania jego następcy trwają w najlepsze. Po tym, jak decyzję ws. swojej przyszłości podjął Xabi Alonso, głównym faworytem do objęcia stanowiska stał się Ruben Amorim. Portugalczyk wykonuje świetną pracę ze Sportingiem Lizbona i jest blisko wywalczenia mistrzostwa kraju. Ostatnio podjął jednak negocjacje z innym angielskim klubem. W tej sytuacji do gry o posadę na Anfield Road nieoczekiwanie ma wejść jego rodak.
Jednak nie Amorim. Media: Liverpool znalazł następcę Kloppa. Szokujące nazwisko
Amorim w poniedziałek przyleciał wyczarterowanym samolotem do Londynu. Tam prowadził rozmowy w sprawie ewentualnego kontraktu z West Hamem, który po sezonie ma pożegnać się z trenerem Davidem Moyesem. To sprawia, że faworytami do objęcia Liverpoolu stali się szkoleniowiec Brighton Roberto De Zerbi oraz Arne Slot, który na co dzień pracuje z Feyenoordem Rotterdam. Portal Anfield Watch przekonuje jednak, że dołączył do nich jeszcze jeden kandydat.
Chodzi o Portugalczyka Paulo Fonsecę. 51-latek obecnie prowadzi ekipę OSC Lille, która w ostatni czwartek odpadła w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy po pasjonującej batalii i serii rzutów karnych z Aston Villą. W tabeli ligi francuskiej zajmuje zaś czwarte miejsce. Nieformalne rozmowy między Liverpoolem a Fonsecą miały się toczyć już na początku sezonu. Działacze angielskiego klubu mają podziwiać przede wszystkim jego umiejętności pracy z młodzieżą.
W przeszłości Fonseca łączony był z innymi drużynami z Premier League - Tottenhamem i Newcastle United. Ostatecznie nigdy tam nie trafił. Zanim latem 2022 r. objął Lille, trenował m.in. AS Romę, FC Porto, Szachtar Donieck czy Bragę. Na koncie ma trzy tytuły mistrza Ukrainy i trzy puchary tego kraju, a także puchar i superpuchar Portugalii. Jego umowa z Lille wygasa 30 czerwca tego roku, więc Liverpool mógłby ściągnąć go za darmo.
