W obecnym sezonie Erling Haaland zdobył 30 bramek w 37 występach. W ostatnich prestiżowych meczach z Liverpoolem (1:1), Arsenalem (0:0) i Realem Madryt (3:3) w Lidze Mistrzów Norweg był jednak kompletnie niewidoczny i nie strzelił gola.
- Zagrał słabo. I to nie tylko dzisiaj. Pod bramką wciąż jest najlepszym zawodnikiem na świecie, ale ogólnie w ostatnim czasie jak na siebie prezentuje się fatalnie. Wyglądał prawie jak zawodnik z League Two - po meczu z Arsenalem mówił były zawodnik Manchesteru United - Roy Keane.
Wspomniany mecz z Realem na Santiago Bernabeu nie pomógł Norwegowi. Tym razem skrytykował go inny ekspert i były zawodnik Liverpoolu - Jamie Carragher. - Haaland to piłkarz luksusowy. Jest jednym z najlepszych napastników świata, ale nie jest jeszcze piłkarzem światowej klasy - powiedział Anglik.
- Aby wejść na ten poziom, potrzebuje więcej niż jednej wybitnej cechy. Thierry Henry, Luis Suarez czy Harry Kane, czyli najlepsi napastnicy Premier League w ostatnich 20 latach wpływali na najważniejsze mecze niezależnie od tego, czy strzelali gole, czy nie - dodał.
- Każdy z nich mógł grać w najlepszych drużynach na świecie i wnosiłby coś więcej niż imponującą liczbę goli. Haaland nie jest jeszcze na ich poziomie. Jest świetny w polu karnym rywala, ale musi pracować nad grą poza nim. Jego ostatnie trzy występy przeciwko najlepszym obrońcom świata tylko to potwierdziły. Virgil van Dijk, William Saliba i Antonio Ruediger zdominowali Haalanda - kontynuował Carragher.
- Jeśli na poważnie myśli o zdobyciu Złotej Piłki i grze dla Realu Madryt, może mieć problem. Musi dodać kilka elementów do swojej gry, jeśli chce wejść na wyższy poziom i rzucić wyzwanie najlepszemu zawodnikowi swojego pokolenia, czyli Kylianowi Mbappe - podsumował Anglik.
Haaland trafił do Manchesteru City latem 2022 r. za 60 mln euro. W pierwszym sezonie był liderem drużyny i poprowadził ją do potrójnej korony. W obecnych rozgrywkach Norweg rozegrał 37 meczów, w których strzelił 30 goli i miał sześć asyst.
Po 29 kolejkach Premier League liderem jest Arsenal, który ma 71 punktów, czyli tyle samo, ile drugi Liverpool. Manchester City jest na trzeciej pozycji i ma punkt straty do obu zespołów.