Po 602 dniach przerwy spowodowanej ciężką kontuzj� Jakub Moder wrócił do gry. Polak zerwał więzadła krzyżowe 2 kwietnia 2022 roku w meczu Brighton z Norwich City i pojawił się na boisku 25 listopada ubiegłego roku w spotkaniu z Nottingham Forest (3:2). Od tamtego czasu jeszcze czterokrotnie pojawiał się na boisku z ławki rezerwowych w meczach z Brentford (2:1), Crystal Palace (1:1), Tottenhamem (4:2) i West Hamem United (0:0). W sumie w tych spotkaniach uzbierał 63 minuty.
- Dochodzimy do momentu, w którym będzie mógł wybiec na boisko w wyjściowej jedenastce. Kiedy się wraca po bardzo poważnej kontuzji potrzeba dużo czasu, żeby się zaadaptować, zmienić nawyki, poczuć się na nowo pi�karzem, poczuć grę. Myślę, że Kuba może być dla nas ważny. Grał w Nottingham, grał też w innym meczu domowym. To świetny facet i bardzo dobry piłkarz - zapowiadał pod koniec grudnia trener Brighton Roberto De Zerbi.
Ostatni raz Jakub Moder pojawił się w wyjściowym składzie Brighton właśnie 2 kwietnia 2022 roku w meczu z Norwich, gdy już na początku spotkania zerwał więzadła w kolanie. Blisko dwa lata po tamtym meczu polski pomocnik ponownie znajdzie się w pierwszej jedenastce angielskiego zespołu. Zapowiedział to Roberto De Zerbi na konferencji prasowej przed sobotnim meczem ze Stoke City w Pucharze Anglii.
- Myślę, że Moder będzie dla nas ważny. Jest uwielbiany w drużynie i ma świetne nastawienie. Robimy wszystko, żeby pomóc mu wrócić do formy po tak poważnej kontuzji. Ciągle potrzebuje czasu - mówił włoski szkoleniowiec, cytowany przez dziennikarza Andy'ego Naylora.
Wyjazdowe spotkanie ze Stoke City Brighton rozegra w sobotę 6 stycznia o 16:00. Dla Jakuba Modera będzie to okazja do rozegrania 51 spotkania w barwach angielskiego zespołu. Dotychczas strzelił w nich dwie bramki oraz zanotował cztery asysty. Jego kontrakt z Brighton wygasa w czerwcu 2025 roku.