Gigant Premier League uratowany przed kompromitacj� po golach w 93. i 97. minucie

W lutym 1937 roku Brentford po raz ostatni pokona� Manchester United na Old Trafford. Do 93. minuty wydawa�o si�, �e ta niechlubna seria zostanie przerwana i ta twierdza upadnie na dobre. Wystarczy�y jednak cztery minuty do tego, by wynik obr�ci� si� na korzy�� gospodarzy. Dobrze zareagowa� Erik ten Hag, wpuszczaj�c na ostatnie minuty Scotta McTominaya. Tym samym Manchester United mo�e odetchn��, przynajmniej na kilka kolejnych dni.

Ponad 86 lat - tyle czasu minęło od ostatniego zwycięstwa Brentfordu na Old Trafford w pojedynku przeciwko Manchesterowi United. W lutym 1937 roku Brentford wygrał 3:1 na wspomnianym stadionie. Na domiar złego zespół, prowadzony obecnie przez Thomasa Franka, przegrał pięć ostatnich wyjazdowych meczów z Manchesterem United we wszystkich rozgrywkach.

Zobacz wideo Nie ma przyjaźni w piłce. Wszystko się kręci wokół biznesu

Szansa na przerwanie tej niechlubnej passy pojawiła się w ósmej kolejce Premier League. Brentford podchodziło do tej rywalizacji po pięciu meczach bez zwycięstwa, na co złożyły się porażki z Newcastle United i Evertonem, a także remisy z Crystal Palace, Bournemouth i Nottingham Forest.

Manchester United był blisko klęski. McTominay na ratunek

Manchester United zagrał bardzo słabą pierwszą połowę na Old Trafford i stracił gola w kuriozalnych okolicznościach. Casemiro stracił pi�k� na własnej połowie, a po tym, jak nieudolnie piłkę próbował wybijać Harry Maguire, gola strzelił Matthias Jensen. Gospodarze mogą mieć spore pretensje do Andre Onany, który wydawał się być dobrze ustawiony, ale piłka po strzale Duńczyka prześlizgnęła się po jego rękawicy i wpadła do bramki. Oba zespoły oddały porównywalną liczbę strzałów na bramkę, natomiast w grze United brakowało celności.

W drugiej części spotkania Brentford raczej skupiał się na obronie wyniku, choć miał też swoje okazje m.in. przez stałe fragmenty. Manchester United starał się wywierać presję, szukał możliwości do wyrównania, ale większość prób była niecelna. W 89. minucie gospodarze i kibice zgromadzeni na Old Trafford cieszyli się z długo wyczekiwanego gola po zagraniu Alejandro Garnacho do Anthony'ego Martiala i samobójczym trafieniu Kristoffera Ajera, natomiast Francuz znajdował się na spalonym.

W 87. minucie ten Hag postanowił wpuścić na boisko Scotta McTominaya w miejsce Sofyana Amrabata. Manchester United strzelił gola w 93. minucie, gdy Garnacho zagrał płasko w pole karne, a wprowadzony Szkot skorzystał z piłki odbitej po strzale Diogo Dalota. Gospodarze szukali drugiego gola i dopięli swego w 97. minucie, gdy Maguire zgrał piłkę głową do McTominaya, a Szkot pokonał Thomasa Strakoshę po raz drugi.

Taki wynik z Brentford oznacza, że Manchester United wygrał czwarty mecz w tym sezonie ligi angielskiej i piąte spotkanie, licząc wszystkie rozgrywki. To daje zespołowi z Old Trafford awans na dziewiąte miejsce z dwunastoma punktami.

Wi�cej o: