Martin Odegaard w zasadzie od początku kariery uważany był za "złote dziecko" norweskiej piłki. W seniorskiej drużynie Stroemsgodset zadebiutował już jako 15-latek. Następnie za 2,8 mln trafił do Realu Madryt w 2017 roku. Po kilku wypożyczeniach cztery lata później za 35 mln euro kupił go Arsenal. Norweg jest obecnie jedną z największych gwiazd zespołu, który walczy o mistrzostwo Anglii.
Arsenal w meczu 25. kolejki Premier League pokonał Everton 4:0. Gole w tym meczu strzelali Bukayo Saka, Gabriel Martinelii (dwa trafienia) i Martin Odegaard. Norweg zachwycił szczególnie podczas jednej akcji, kiedy w zdumiewający sposób poradził sobie z dwójką rywali. Najpierw wykonał wślizg, którym uprzedził podobne zagranie rywala i popularną "raboną" lub "krzyżakiem" zabrał się z piłką, nim gracz Evertonu zdążył wstać z murawy. Parę sekund później efektownym bilansem ciała oszukał kolejnego przeciwnika.
Internauci byli zachwyceni popisem Norwega. Kilkusekundowy filmik z tą akcją zebrał ponad 9,5 tys. polubień na Twitterze. "Ten facet jest artystą", "Prawie straciłem głowę, widząc, jak robi wślizg z tak dużej odległości, a on odskoczył, jakby to było nic takiego", "Gdy ma swój dzień, gra jak Ronaldinho", "Jedyny pomocnik, który może anulować wślizg w połowie i zdecydować się na odwróconą piętkę, by przechwycić piłkę i przeciwstawić się sile grawitacji" - to jedne z najpopularniejszych komentarzy pod tym nagraniem.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mecz z Evertonem to był kolejny przykład tego, że Odegaard w Arsenalu czuje się świetnie. W styczniu ogłoszono, że został piłkarzem miesiąca za listopad i grudzień (nietypowa nagroda ze względu na mundialową przerwę) dzięki temu dostał specjalną kartę w grze FIFA23. - Nauczyłem się być twardym i stawiać czoła wyzwaniom. To część tego, kim obecnie jestem. To powód, dla którego jestem właśnie w tym miejscu - mówił niedawno w wywiadzie dla Player's Tribune.
Dla Arsenalu była to już 19. wygrana w tym sezonie, a dla Evertonu 14. porażka. Zespół Mikela Artety jest liderem Premier League i ma pięć punktów przewagi nad Manchesterem City. W następnej kolejce zmierzy się z Bournemouth, które jest przedostatnie w tabeli. Z kolei Everton zagra z Nottingham Forrest.