Szale�stwo wok� fina�u Pucharu Polski! Horrendalne ceny bilet�w. B�dzie rekord

Kacper Sosnowski
Do tej pory takim zainteresowaniem fina� Pucharu Polski rozgrywany na Stadionie Narodowym cieszy� si� tylko, gdy gra�a w nim Legia. Okaza�o si� jednak, �e mecz Pogoni Szczecin i Wis�y Krak�w w Warszawie (2 maja) te� budzi ogromne zainteresowanie. PZPN potwierdzi� nam, �e wszystkie 48 300 wej�ci�wek szybko trafi�o do w�a�cicieli. To, co teraz dzieje si� na biletowym rynku wt�rnym, to ob��d.

To, że finaliści tegorocznego Pucharu Polski, czyli Pogoń Szczecin i Wisła Kraków mają wierną i dużą grupę fanów, wiadomo nie od dziś. Jednak to jak sprzedały się bilety na organizowany tradycyjnie w środku majówki najważniejszy mecz krajowego pucharu, jest pewnym zaskoczeniem. To, co wokół biletów dzieje się teraz też.

Zobacz wideo Co z Michałem Probierzem po mistrzostwach Europy? Mamy głos z PZPN-u

48 300 biletów, może być rekord finału bez Legii

Wystawionych do sprzedaży biletów na tegoroczny finał (2 maja o godz. 16.00) nie ma już od kilku tygodni. Właściwie w kilka dni wyprzedały się dystrybuowane przez kluby kibic�w lub same kluby pule dla Wisły i Pogoni. Wynosiły one po 10 tysięcy biletów. Część wejściówek ogólnodostępnych sprzedawanych przez PZPN też znalazła nabywców już do połowy kwietnia, a serwery po ich wystawieniu były przeciążone. 

- Na pewno było ponad 100 tys. chętnych do kupna biletu, a pamiętajmy, że jedna osoba może wtedy kupić maksymalnie cztery bilety - mówił niedawno w programie Sport.pl Live Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.

Kolejną transzę kart wstępu przeznaczono też dla sponsorów i zaproszonych gości. PZPN potwierdził nam, że dobrze przed końcem kwietnia wszystkie dostępne 48,3 tys. biletów ma swoich właścicieli. Wszystko wskazuje zatem na to, że jeśli ich posiadacze nie zrezygnują z majówki w Warszawie lub się nie pochorują, na finale Pucharu Polski będzie rekordowa liczba widzów - to jeśli chodzi o finały, w których nie grała Legia Warszawa. W najbliższy czwartek na PGE Narodowym będzie zapewne zanotowana zresztą druga najwyższa frekwencja w finale Pucharu Polski ogólnie. Rekord z 2016 roku pobić będzie trudno.

To wtedy na Narodowym Legia mierzyła się z Lechem Poznań. Spotkanie obejrzało 48,5 tys. kibiców. Głównie dlatego, że zmniejszono strefy buforowe wokół sektora fanów z Warszawy. To dlatego, że reszta kibiców, która siedziała obok nich i tak była fanami Legii, więc sztuczne ich odgradzanie nie miało sensu. Dwa lata później, gdy Legia grała na Narodowym z Arką Gdynia, mecz obejrzało 47 tys. fanów. To do tej pory dwa najlepsze wyniki finałów. Biorąc pod uwagę spotkanie, gdy w finale nie było ekipy z Warszawy, najlepsza frekwencja była w 2019 roku podczas starcia Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok (44,1 tys.). Teraz ten wyniki powinien być pobity. Według wstępnych szacunków, z Małopolski i Zachodniopomorskiego 2 maja do Warszawy może przyjechać po 20 tys. fanów, a ich zdecydowana większość pojawi się na stadionie.

Frekwencja na finałach Pucharu Polski na Stadionie Narodowym

2014 r. – 37,1 tys. (Zagłębie - Zawisza)
2015 r. – 45,3 tys. (Lech – Legia)
2016 r. – 48,5 tys. (Lech – Legia)
2017 r. – 43,7 tys. (Lech – Arka)
2018 r. – 47 tys. (Legia – Arka)
2019 r. – 44,1 tys. (Jagiellonia – Lechia)
2022 r. - 35,7 tys. (Raków – Lech)
2023 r. - 44,7 tys. (Legia – Raków)

Bilet na finał? Tak z kilkukrotnym przebiciem lub za 2 tys. zł

Niektórzy kibice liczą na to, że jakimś cudem kupią jeszcze wejściówki na czwartkowe spotkanie. Jest to możliwe, gdy z części klubowej wejściówek ktoś dokona zwrotu lub wystawi swoją wejściówkę do odsprzedaży. Takich zwykłych biletów na portalach aukcyjnych, lub tych, które służą do ich odsprzedaży, nie ma za wiele, a jak są, to znikają szybko lub odstraszają ceną. Są sprzedawane za cenę trzy razy lub cztery razy większą niż nominalna. Przypomnijmy, że ceny wejściówek na finał pucharu wynosiły 80 lub 120 złotych. Teraz zdarza się, że takie bilety są wystawiane za 300–400 złotych. W teorii nie można odsprzedawać ich po wyższej cenie.

Bez większego problemu są za to dostępne odsprzedawane najlepsze bilety VIP. Ich cena wraz z kosztami pobieranymi przez jeden z serwisów to jednak ponad 1,7 tys. lub 2 tys. złotych. Na innym serwisie jest też kilka "gorszych" wejściówek na mniej atrakcyjne vipowskie sektory za 900 złotych.

Przypomnijmy, że zdobywca Pucharu Polski zagra w el. Ligi Europy. 

Wi�cej o: