Legia Warszawa po sezonie 2023/24 przebudowuje kadrę na kolejne rozgrywki. Z klubem pożegnali się już Josue, Yuri Ribeiro, Gil Dias i Quendrim Zyba, a niedługo w ślad za nimi mogą pójść kolejni zawodnicy. W ich miejsce do Warszawy trafili już Kacper Chodyna, Claude Goncalves, Jean-Pierre Nsame i Luquinhas. Teraz czas na kolejny, ciekawy transfer.
TVP Sport poinformowało, że lada moment do drużyny Goncalo Feio ma dołączyć kolejny zawodnik. Będzie to lewy obrońca Roberto Fernandez, który ostatni sezon spędził w rosyjskiej Baltice Kaliningrad. Jego macierzystym klubem jest jednak Bolivar La Paz, a więc klub z jego kraju - Boliwii.
Dodatkowo 24-latek jest etatowym reprezentantem Boliwii, z którą gra obecnie w Copa America odbywającym się w USA. W pierwszym meczu grupowym przeciwko gospodarzom spędził nawet 75 minut na placu gry. Jego zespół przegrał jednak starcie 0:2.
Prawdopodobnie Fernandez zagra również przeciwko Urugwajowi 28 czerwca, ale ostatnie starcie fazy grupowej z Panamą może już opuścić. Powodem jest właśnie transfer do Legii, przed którym zawodnik musi dopełnić wszelkich formalności. W tym celu musi wrócić do Boliwii i postarać się o wizę.
Kontrakt ma być już przygotowany i do realizacji transferu potrzeba tylko dopieszczenia szczegółów. Cała operacja sprowadzenia Boliwijczyka ma kosztować stołeczny klub około miliona dolarów. Zawodnik jest zdeterminowany, by dołączyć do Legii i dlatego nie ma problemu z przedwczesnym opuszczeniem Copa America.
W minionym sezonie Roberto Fernandez zagrał 40 meczów dla Baltiki. Zdobył w nich dwa gole i zaliczył cztery asysty, a do tego przegrał w finale Pucharu Rosji. W tych rozgrywkach został wybrany do jedenastki najlepszych zawodników.