Już od kilku dni wiedzieliśmy, że reprezentacja Polski we wtorek 25 czerwca rozegra ostatni mecz na Euro 2024. Wszystko przez porażkę 1:3 z Austrią, która zaważyła o losach drużyny Micha�a Probierza. Za to w pożegnalnym starciu z Francją nasza kadra znów pokazała, że potrafi grać w pi�k� na tle najlepszych drużyn świata. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a Polacy kolejny raz zaprezentowali się z przyzwoitej strony.
Lewandowski wypowiedział się na nt. przyszłości. Wszystko jasne
Jeden punkt w grupie D reprezentacji Polski zapewnił Robert Lewandowski, który zdobył bramkę w meczu z Francuzami po rzucie karnym. Choć podczas pierwszej próby fatalnie uderzył piłkę, to po interwencji VAR-u "jedenastka" została powtórzona, ponieważ Mike Maignan zbyt wcześnie wyskoczył z linii bramkowej. Na szczęście drugiego karnego Lewandowski zamienił na gola. - Z Francją lubię powtarzać te karne. Przed samym strzałem pierwszego karnego widziałem, że bramkarz wyszedł, ale i tak wiadomo, że powtórka karnego... Później trzeba naprawdę nie popełnić tego samego błędu. Tam puls pewnie pod 200 by podszedł, jakbyśmy zmierzyli, więc oczywiście stres i adrenalina skaczą w górę - tłumaczył w rozmowie z mediami.
Zaledwie kilka godzin po ostatnim gwizdku kadra Probierza wróciła do domu. W międzyczasie kapitan reprezentacji Polski zdążył udzielić kilku wywiadów. Porozmawiał m.in. z katalońskim "Sportem", odnosząc się do przyszłego sezonu w barwach FC Barcelony. Oprócz tego zdradził plany na najbliższą przyszłość. Obecnie napastnik wicemistrzów Hiszpanii wolny czas chce przeznaczyć dla najbliższych. - Teraz nadszedł czas, aby cieszyć się życiem z rodziną - powiedział.
Chwilę później wypowiedział się nt. przyszłości w Barcelonie. - Jestem gotowy na przyszły sezon. Na nowe wyzwanie z nowym trenerem. Jestem naprawdę dobrej myśli. W ostatnich latach, podobnie jak inni koledzy, miałem niewiele wakacji. Teraz będę miał więcej czasu na przygotowanie się i powrót w lepszej kondycji fizycznej - dodał. Przypomnijmy, po zwolnieniu Xaviego posadę trenera katalońskiego klubu przejął Hansi Flick. Obaj panowie doskonale znają się z czasów Bayernu Monachium, kiedy pod wodzą Niemca drużyna sięgała po największe sukcesy.
Nowy sezon La Liga rozpocznie się 17 sierpnia.
