Jakub Moder miał niemal dwuletnią przerwę w grze dla reprezentacji Polski. 29 marca 2022 r. wystąpił w barażu o mundial ze Szwecją (2:0), a krótko później doznał poważnej kontuzji kolana. Do drużyny narodowej wrócił podczas baraży o Euro 2024 - 21 marca pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania z Estonią (5:1). Mimo tak długiej przerwy dostał powołanie na (drugie z rzędu) mistrzostwa Europy.
Co ta nominacja oznacza dla pomocnika? - Na pewno duma i radość, że mogę na nie pojechać. To super sprawa reprezentować kraj na dużym turnieju - oznajmił w rozmowie z TVP Sport. I zapowiedział, że Polacy będą walczyć, by zajść jak najdalej.
O to nie będzie łatwo, gdyż w grupie z Francją, Holandią i Austrią na pewno nie są faworytami. Przez wielu są wręcz uważani za najgorszych z tego grona. Lecz to ich nie podłamuje. - Każdy taki turniej to szansa i wyzwanie. Mało osób na nas stawia, na nas liczy. To tym bardziej jest sygnałem, aby pokazać, że jesteśmy dobrą drużyną i stać nas na dużo - ocenił gracz Brighton, który wskazał, co może zadziałać na korzyść kadry Michała Probierza.
- Naszym atutem może być to, że jesteśmy underdogiem. Wszyscy stawiają, że Francja i Holandia są faworytami i oni wyjdą z pierwszych miejsc w grupie. Mało osób na nas liczy i to ściąga z nas presję. Możemy się pod tym kątem dobrze przygotować do turnieju - wyjaśnił.
To nie wszystko. Zdaniem 25-latka reprezentacja Polski ma "bardzo dużo " do zaoferowania w kwestiach czysto piłkarskich. - Mamy zawodników, którzy grają w topowych europejskich klubach. Ten dwutygodniowy okres, dwa sparingi i czas, aby dobrze piłkarsko i taktycznie się przygotować. Nie jedziemy, żeby się bronić i czekać na wymiar kary. Jedziemy grać w piłkę, bo mamy dobrych piłkarzy, aby to robić, stwarzać sytuacje i zdobywać bramki - odważnie zapowiedział.
23-krotny reprezentant kraju jasno wskazał, co chcą osiągnąć polscy zawodnicy. - Mamy cel, jakim jest wyjście z grupy. Na tym powinniśmy się skupić w pierwszej kolejności. Wierzę, że uda się to osiągnąć. Myślę, że jesteśmy gotowi. Mamy dużo czasu, aby się przygotować do Euro i wierzę, że będzie dobrze - podsumował. Gdyby Polska wyszła z tak trudnej grupy, niemal z miejsca stałaby się poważnym kandydatem do miana "czarnego konia" turnieju.
Na początek Euro 2024 Polacy zagrają z Holandią, ten mecz odbędzie się 16 czerwca. Następnie czekają ich potyczki z Austrią (21 czerwca) oraz Francją (25 czerwca). Relacje na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.