To przejdzie do historii. Oto co powiedzia� Szcz�sny w szatni przed meczem z Wali�. Hit! [WIDEO]

Reprezentacja Polski wygra�a z Wali� dopiero po rzutach karnych i awansowa�a na Euro 2024. Polacy walczyli z ca�ych si� na boisku, by zdoby� bilet do Niemiec. Zmotywowa� do wi�kszego zaanga�owania jeszcze przed pierwszym gwizdkiem pr�bowa� ich Wojciech Szcz�sny. Do sieci trafi�o nagranie, na kt�rym bramkarz wyg�osi� mocne przem�wienie. Nie gryz� si� w j�zyk. - Dzisiaj albo b�dziemy skur******i, albo dostaniemy wpi****l - podkre�la�.

Podczas marcowego zgrupowania cel reprezentacji Polski był tylko jeden - awans na Euro 2024. I pierwsze zadanie wykonała śpiewająco - pokonała aż 5:1 Estonię. Kilka dni później stanęła przed o wiele trudniejszym zadaniem. Musiała wygrać z Walią. I ostatecznie udało jej się to zadanie zrealizować, choć dopiero po rzutach karnych. W nich Biało-Czerwoni spisali się znakomicie. Wykorzystali każdą z "jedenastek". Rywale spudłowali w ostatniej kolejce - Daniela Jamesa zatrzymał Wojciech Szczęsny. Bramkarz stał się bohaterem spotkania, choć i już przed pierwszym gwizdek starał się pomóc ekipie w odniesieniu sukcesu.

Zobacz wideo Burza po awansie Polaków na Euro 2024! Probierz odpowiada

Szczęsny przemówił w szatni. "Jesteście wszyscy fajne chłopaki, ale dzisiaj fajne chłopaki nie wygrają tego meczu"

W czwartkowy wieczór do sieci trafiło nagranie profilu "Łączy nas piłka", na którym uwieczniono, co działo się za kulisami meczu. Udokumentowano m.in. przemowy w szatni. Jedną z nich wygłosił właśnie Szczęsny. Próbował zmotywować kolegów, by dali z siebie wszystko na murawie. Trzeba przyznać, że zrobił to w swoim stylu. Nie gryzł się w język.

- Chciałbym z wami jedną myślą się podzielić. Jesteście wszyscy fajne chłopaki, ja was wszystkich lubię. Ale dzisiaj fajne chłopaki nie wygraj� tego meczu - zaczął. - Dzisiaj albo będziemy skur******i, którzy będą przekonani, że ten mecz wygrają i zrobią wszystko, żeby ten mecz wygrać, albo dostaniemy wpi****l. Więc fajne chłopaki zostały dzisiaj w hotelu - kontynuował. 

Na tym Szczęsny nie zakończył. Starał się dodać pewności siebie drużynie. - Na boisko mają wychodzić ludzie przekonani, że to, co robimy na boisku, da nam zwycięstwo. Przekonani w każdym pojedynku, za każdym razem, jak strzelamy, że będzie bramka. Każdy pojedynek jest wygrany - podkreślał.

Na koniec zwrócił się bezpośrednio do Jakuba Piotrowskiego, a więc bohatera spotkania z Estonią. Wówczas strzelił pięknego gola z dystansu. Właśnie z takich trafień słynie nasz defensywny pomocnik. - Kuba, jak trener mówi, że masz strzelać z połowy boiska, to od początku jesteś przekonany, że robisz to, żeby zdobyć bramkę - doradzał mu golkiper Juventusu.

Początek przemowy Szczęsnego na poniższym filmie od 14:32. 

 

Polacy zagrają na Euro. Tam czeka ich piekielnie trudne zadanie

I choć ostatecznie Piotrowskiemu nie udało się zdobyć gola, to był bardzo bliski w dogrywce. Piłka rozminęła się z bramką na centymetry. Mimo wszystko Polakom udało się wygrać i awansować na Euro. Tam przed nimi trudne zadanie. Zmierzą się w grupie z Holandią, Francją i Austrią. Jak się okazuje, z tak silnymi przeciwnikami nie mieli okazji grać jeszcze nigdy w historii na tym etapie dużego turnieju. 

Z najmocniejszymi rywalami jak dotąd mierzyli się w 2016 roku i wówczas awansowali aż do ćwierćfinału, gdzie ulegli dopiero Portugalii, późniejszemu mistrzowi Starego Kontynentu. Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem Polacy sprawią sensację i niewykluczone, że jednym z bohaterów będzie właśnie Szczęsny, dla którego najprawdopodobniej będzie to ostatnia wielka impreza w reprezentacyjnej karierze. 

Wi�cej o: