Nawet Michniewicz nie zrobi� tego w ten spos�b. Probierz szokuje przed �otw�

Bart�omiej Kubiak
Micha� Probierz nie mia� nic do ukrycia. To sytuacja w kadrze dawno niespotykana, �e selekcjoner dzie� przed meczem zdradza dziennikarzom ca�y sk�ad. Ale z drugiej strony: co tutaj ukrywa�? Po fatalnym roku reprezentacji Polski wypada�oby przynajmniej zako�czy� go jednym pozytywnym akcentem. Pocz�tek towarzyskiego meczu Polska - �otwa we wtorek o 20.45, relacja na �ywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE.

- Atmosfera w drużynie jest dobra - powiedział pod nosem Jakub Kiwior, który dzień przed meczem z Łotwą pojawił się razem z Micha�em Probierzem na konferencji prasowej. Obrońca Arsenalu cicho i bardzo spokojnie wypowiada się od zawsze, ale sposób jego wysławiania idealnie wpasował się w nastroje, które panują wokół kadry.

Zobacz wideo Grosicki ocenia Lewandowskiego. "Robert pewnie sam wie..."

Może i wewnątrz drużyny jest dobrze, ale na zewnątrz wygląda to ponuro. W piątek reprezentacja Polski - remisując 1:1 na Stadionie Narodowym z Czechami - ostatecznie pogrzebała i tak nikłe szanse na bezpośredni awans na przyszłoroczne Euro. Gdyby wygrała, zachowałaby jeszcze cień nadziei. Przypatrywałaby się z uwagą temu, co w poniedziałek wydarzy się w Ołomuńcu, gdzie Czechy mierzyły się z Mołdawią. Do bezpośredniego awansu potrzebowaliśmy w tym meczu remisu. Ostatecznie skończyło się pewnym zwycięstwem Czechów 3:0. To oni jadą na Euro, a my musimy czekać na marcowe baraże.

Probierz tłumaczy się z tego, co działo się po meczu Polska - Czechy

Najbardziej przytłaczająco na Narodowym było zaraz po meczu z Czechami. Gwizdy z trybun, spuszczone głowy piłkarzy, ale też nerwy selekcjonera, który wykłócał się jeszcze na boisku z sędzią Daniele Orsato. Tak wyglądał krajobraz zaraz po piątkowym spotkaniu na Stadionie Narodowym. W sobotę i niedzielę kadra odcięła się od mediów. Najpierw Probierz trening wyrównawczy dla piłkarzy, którzy nie zagrali lub zagrali niewiele z Czechami, przeniósł na piątkowy wieczór zaraz po meczu. W sobotę rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski poinformował, że niedzielne zajęcia będą w całości zamknięte dla dziennikarzy, odwołana została też zaplanowana wcześniej na ten dzień konferencja prasowa.

- Zanim zadacie jakiekolwiek pytanie, chciałbym podziękować osobom zarządzającym Stadionem Narodowym za pomoc, jaką nam zaoferowali. Zaraz po meczu z Czechami dzięki tej uprzejmości mogliśmy przeprowadzić trening wyrównawczy. Ćwiczyliśmy tutaj także w niedzielę, co przy obecnie panujących warunkach pogodowych, było dla nas dużym ułatwieniem. Chciałbym też wyjaśnić kwestię odwołanej konferencji prasowej. Nie było możliwości przeprowadzić ją tutaj w niedzielę. Nie chcieliśmy nikogo [ze służb porządkowych] stawiać w sytuacji, że musiał przyjeżdżać na stadion. Sami o tym, że będziemy mogli trenować na Narodowym, dowiedzieliśmy się bardzo późno - przyznał w poniedziałek Probierz

Probierz w poniedziałek wytłumaczył również, że to właśnie wspominany trening wyrównawczy sprawił, iż piłkarze po meczu z Czechami tak późno pojawili się w strefie wywiadów. - To nie jest prawda, że zlekceważyliśmy dziennikarzy. Ze stadionu wyjechaliśmy dopiero kwadrans po północy - wskazał selekcjoner.

Michał Probierz zaskoczył przed meczem Polska - Łotwa

Probierz na poniedziałkowej konferencji - nie czekając na kolejne pytania z sali - dalej odnosił się do zasłyszanych i przeczytanych w ostatnich dniach opinii. Głównie na temat wyborów personalnych na mecz z Czechami. Tłumaczył bardzo dokładnie swoje decyzje, rzadko uciekał w ogólniki czy banały. Najlepszym dowodem świadczącym o zaskakującej otwartości selekcjonera było to, że podał dziennikarzom cały skład, który zagra przeciwko Łotwie.

- Rozwieję wszelkie wątpliwości. W bramce po 45 minut zagrają Łukasz Skorupski i Marcin Bułka. Na prawej obronie Przemek Frankowski, w środku Jakub Kiwior, Mateusz Wieteska, Jan Bednarek, na lewej Nicola Zalewski. W środku pola wystąpią Sebastian Szymański, Damian Szymański i Jakub Piotrowski, a z przodu Robert Lewandowski i Adam Buksa - wymienił nazwiska piłkarzy Probierz.

To sytuacja w kadrze dawno niespotykana, że selekcjoner przed meczem zdradza dziennikarzom cały skład. Ostatni raz w ten sposób zachował się Czesław Michniewicz. Na samym początku swojej pracy w kadrze, kiedy przed meczem Ligi Narodów we Wrocławiu podał dziennikarzom jedenastkę na mecz z Walią. Jedyna różnica była taka, że Michniewicz zrobił to nie podczas przedmeczowej konferencji prasowej, a zaraz po niej, kiedy nie wyszedł od razu z sali, tylko stał i jeszcze długo rozmawiał z dziennikarzami, pokazując im przy tym na kartce wypisane nazwiska piłkarzy. Polska wygrała wtedy z Walią 2:1.

Probierz w poniedziałek z kartki nie korzystał, ale dziś zwycięstwo Michniewicza z Walią nabiera szczególnego znaczenia. W dużej mierze to dzięki niemu utrzymaliśmy się w najwyższej dywizji Ligi Narodów i teraz nasze nadzieje, że w przyszłym roku jednak zagramy na Euro, wciąż się tlą. Zanim jednak zagramy w marcowych barażach, wypadałoby ten nieudany rok zakończyć choć jednym pozytywnym akcentem. Efektownym zwycięstwem z Łotwą, czyli 132. drużyną w rankingu FIFA, z którą mierzyliśmy się aż 15 razy. Dwa z tych meczów zremisowaliśmy, dwa przegraliśmy, a pozostałe 11 wygraliśmy. Początek meczu Polska - Łotwa we wtorek o 20.45. Relacja na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE.

Polska - Łotwa. Tak ma wyglądać skład reprezentacji Polski:

  • Łukasz Skorupski/Marcin Bułka - Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Mateusz Wieteska - Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański, Damian Szymański, Jakub Piotrowski, Nicola Zalewski - Robert Lewandowski, Adam Buksa.
Wi�cej o: