Lech wprawi� kibic�w w os�upienie. Wszyscy spodziewali si� transferu

Okienko transferowe w Polsce wystartowa�o ponad dwa tygodnie temu, a do Lecha Pozna� nie przyszed� na razie �aden pi�karz. W sobot� wczesnym popo�udniem "Kolejorz" zapowiedzia� pierwsze przyj�cie do klubu. Okaza�o si�, �e klub wcale nie ma jeszcze gotowego transferu pi�karza. Postanowi� og�osi� zatrudnienie... nowego asystenta trenera. "Pierwszy nowy w talii, ale nie ostatni" - oznajmi� Lech w mediach spo�eczno�ciowych.

Kiedy ogłoszono, że Niels Frederiksen będzie od tego sezonu nowym trenerem Lecha Poznań, Duńczyk przychodził do klubu bez gotowego sztabu. Dwa miesiące trwały poszukiwania nowego asystenta dla niego. Ostatecznie udało się go znaleźć. Lech postanowił ogłosić to tak, jakby ogłaszał przyjście piłkarza.

Zobacz wideo Dziennikarz Sport.pl sprawdził swoje piłkarskie umiejętności

Lech znalazł asystenta dla Frederiksena

Nowym asystentem Nielsa Frederiksena w Lechu będzie Sindre Tjelmeland. Norweg jest ostatnią osobą, która dołączy do sztabu trenerskiego. Dotychczas 34-latek pełnił rolę asystenta trenera w szwedzkim IFK Goeteborg. Przez kilka dni był tymczasowym trenerem, ale nie poprowadził zespołu w żadnym meczu. Zasłużony klub jest w kryzysie, obecnie zajmuje miejsce już nad strefą spadkową w Allsvenskan.

Wcześniej Tjelemand pracował w Ullensaker/Kisa IL (pierwszy trener) i Asane (jako asystent). Od czerwca 2021 r. do początku stycznia tego roku był pierwszym trenerem IK Start Kristiansand. W 97 meczach wykręcił średnią 1,6 pkt. na mecz, wygrał 44 spotkania. Jako piłkarz występował w klubach z niższych lig w Norwegii, m.in. w rezerwach FK Haugesund. Karierę zakończył w 2017 r. w wieku 27 lat.

- Przyjście trenera Sindre Tjelmelanda sprawia, że sztab szkoleniowy na nowy sezon został skompletowany. Ustalenia z trenerem Nielsem Frederiksenem od początku były takie, że przyjdzie wraz z jednym asystentem. Daliśmy mu tutaj wolną rękę we wskazaniu kandydata, on sam musiał czuć, że to będzie odpowiednia osoba. Zależało mu i nam na jakości, stąd trochę ten wybór trwał. Wspólnie prowadziliśmy rozmowy z kilkoma kandydatami, ostatecznie postawiliśmy na trenera Tjelmelanda, który uchodzi za jednego z najzdolniejszych szkoleniowców nowego pokolenia w Skandynawii - przekonywał dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa, cytowany przez klubowe media.

- Rozmowy z Sindre rozpocząłem już kilka tygodni temu, a w tym czasie przez praktycznie cały czas pozostawaliśmy w kontakcie, tocząc wiele wartościowych dyskusji odnośnie jego potencjalnej roli w naszym zespole. To dla mnie ważne, że dzięki swoim kompetencjom idealnie uzupełni sztab. Posiada sporą wiedzę na temat treningu i taktyki, oprócz tego mimo młodego wieku może pochwalić się już niemałym doświadczeniem. Jest ambitny, ciągle szuka nowych możliwości, by się rozwijać, takie nastawienie również stanowi jego silny atut - dodał Frederiksen.

Sam Tjelemand zapewnia, że jest odpowiednio przygotowany do pracy w Lechu. Podpisał z klubem dwuletni kontrakt. - Każdą wolną chwilę poświęcałem jednak na śledzenie tego, co robił Niels wraz ze sztabem, oglądałem mecze Lecha, żeby jak najlepiej się dopasować. Myślę, że jestem dobrze przygotowany do tej pracy - stwierdził.

Sposób ogłoszenia Tjelemanda nie spodobał się kibicom Lecha, którzy są sfrustrowani po ostatnim, słabym sezonie. Spodziewali się nowego piłkarza, a nie dodatkowego trenera. Krytycznym głosem mówią o braku szacunku wobec fanów "Kolejorza".

Lech Poznań zacznie sezon 21 lipca domowym meczem z G�rnikiem Zabrze. Szykuje się zatem hit pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy.

Wi�cej o: