Kosmiczny gol i dramatyczne rzuty karne. Napisali histori� Copa America

Wenezuela i Kanada gra�y ze sob� w �wier�finale o historyczny sukces. Cho� mecz by� wyr�wnany, to gro�niejsi w ofensywie byli Kanadyjczycy. Popis da� lider wenezuelskiej kadry, kt�ry uderzy� z po�owy boiska. Jego trafienie da�o tylko rzuty karne, kt�rych przebieg by� dramatyczny. Potrzebna by�a kosztowna pomy�ka jednego z pi�karzy w dalszej cz�ci konkursu, by wy�oni� p�finalist�. Ostatecznie lepsza okaza�a si� Kanada, kt�ra wygra�a w rzutach karnych 4:3 (w meczu by� wynik 1:1).

Jedno było pewne - niezależnie od tego, kto wygra to spotkanie, dla zwycięzcy będzie to historyczny sukces. Wenezuela nigdy nie zdobyła medalu Copa America, a po tym, co zrobiła w grupie i dotychczas wyczyniała w eliminacjach do mundialu, mogła wierzyć w półfinał. Z kolei Kanada pierwszy raz zagrała na Copa America i stała się najlepszą drużyną ze strefy CONCACAF na turnieju. Dla niej obecność w półfinale byłaby potwierdzeniem, że przeżywa najlepszy okres od dawna.

Zobacz wideo Zabawa przed meczem Niemcy - Hiszpania! Dwóch Hiszpanów skradło show

Kosmiczny gol w ćwierćfinale Copa America, który nie dał medalu

Wenezuela mimo wszystko niespodziewanie wygrała grupę B z Ekwadorem, Meksykiem i Jamajką. Kanadyjczycy zajęli drugie miejsce w grupie A, uznając wyższość tylko Argentyny.

Spotkanie rozpoczęło się rewelacyjnie dla Kanadyjczyków, bo zdobyli bramkę już w 13. minucie. Jonathan David znalazł dziurę w obronie i przedarł się w pole karne. Zagrał bliżej bramki, a tam nogę dołożył Jacob Shaffelburg, który dał prowadzenie. Ten sam zawodnik dziesięć minut później mógł mieć dublet. Dobrze uderzył ze skraju pola karnego, ale wenezuelski bramkarz stanął na wysokości zadania i odbił tę pi�k�.

Każda akcja Kanady w pierwszej połowie była naprawdę groźna, raz za razem tworzyła sobie znakomitą okazję do zdobycia bramki. Ale nieznacznie mylili się David i Richie Layera. Wenezuelczycy oddali więcej strzałów, ale żaden z nich nie był wystarczająco dobry.

W drugiej części piłkarze z Ameryki Południowej potrzebowali zaskoczyć czymś rywali, najlepiej w kontrataku. To udało się zrobić w 65. minucie i to w niebywały sposób. Kanada wrzuciła piłkę z autu w pole karne, ale Wenezuela sobie z nią poradziła i ją wybiła. Wtedy Salomon Rondon zaczął ścigać się z rywalem. Wygrał ten pojedynek, do tego przepchnął rywala w okolicach 40. metra, by zrobić więcej miejsca. Napastnik zauważył, że bramkarz jest daleko od swojej bramki, więc postanowił uderzyć. Posłał wysoką piłkę, która spadła za plecami golkipera i ugrzęzła w siatce. To był sensacyjny gol Wenezueli. Absolutnie nikt nie spodziewał się, że zdobędzie bramkę w taki sposób.

Kanada mogła od razu odpowiedzieć, ale z bliska pomylił się Liam Millar. Później obie ekipy goniły za drugim golem, ale żadna z nich nie potrafiła znaleźć drogi do bramki. Po 90 minutach mieliśmy remis 1:1. Nie było dogrywki, od razu przeszliśmy do rzutów karnych. W konkursie "jedenastek" Wenezuela i Kanada nie wykorzystały swoich szans w drugiej i czwartej serii, a po pięciu seriach był remis 3:3. To oznaczało, że każda kolejna pomyłka mogła wyrzucić kogoś z turnieju.

Rozstrzygnięcie przyszło dość szybko, bo w szóstej kolejce. Wilker Angel uderzył dokładnie tam, gdzie rzucił się bramkarz. Maxime Crepeau pewnie obronił strzał. Swojej szansy nie zmarnował Ismael Kone. Wyczekał do końca, oszukał bramkarza i dał Kanadzie mecz o medal Copa America. Kanadyjczycy wygrali konkurs rzutów karnych 4:3.

 

Ostatnie lata dla Kanady są bardzo udane. W 2021 r. zajęła trzecie miejsce w Złotym Pucharze CONCACAF, dwa lata temu zagrała na mundialu pierwszy raz od 1986 r. Zeszłoroczny Gold Cup skończyła na ćwierćfinale. Teraz ma szansę na medal w debiucie na Copa America.

W półfinale Kanadyjczycy zagrają z Argentyną. Będą mieli zatem okazję do rewanżu za porażkę w meczu otwarcia.

Wi�cej o: