Kilka dni temu w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się tegoroczna edycja Copa America. Jednym z faworytów do zgarnięcia trofeum jest reprezentacja Argentyny, a więc mistrzowie świata. Po dwóch spotkaniach zespół ten ma na koncie sześć punktów po zwycięstwach z Kanadą i Chile.
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego odbył się mecz Argentyńczyków z reprezentacją Chile. Mistrzowie świata wygrali 1:0 po golu Lautaro Martineza z samej końcówki spotkania. Pełne 90 minut rozegrał Leo Messi, który był także kapitanem drużyny. Zawodnik Interu Miami nie zrobił jednak nic wielkiego na boisku pod względem piłkarskim.
Po zakończeniu pierwszej połowy meczu doszło do małego spięcia na linii Messi - arbiter. Argentyńczyk był niezadowolony z decyzji podejmowanych przez sędziego i kiedy zespoły schodziły do szatni, zdecydował się "wygarnąć" mu błędy.
Całe zdarzenie uchwyciły kamery. Messi podszedł do urugwajskiego sędziego i coś do niego mówił, a także gestykulował. Widać było, że podchodzi do meczu bardzo emocjonalnie. W ten sposób wyrażał swoje niezadowolenie. Nie wiadomo jednak konkretnie, o które sytuacje z meczu chodziło 37-latkowi i gdzie jego zdaniem arbiter popełnił błędy. Wzorowo zachował się natomiast arbiter, który rzeczowo wytłumaczył mu swój punkt widzenia
Po dwóch meczach fazy grupowej Argentyńczycy są już pewni wyjścia z grupy i gry w fazie pucharowej. W ostatnim meczu grupy A zmierzą się z Peru (30.06). W ćwierćfinale mistrzowie świata będą rywalizować z drugą drużyną grupy B. Na ten moment to miejsce zajmują Meksykanie. Finał turnieju odbędzie się 15 lipca.