Hansi Flick w ostatnim czasie uczył się języka hiszpańskiego. Jego otoczenie nie ukrywa, że był bardzo mocno nastawiony na perspektywę pracy w FC Barcelonie. W ciągu ostatnich kilku miesięcy w pełni przeanalizował kadrę pod kątem przyszłego sezonu. Na rozmowie w Londynie zrobił bardzo dobre wrażenie.
Flick będzie zarabiał mniej od Xaviego
Na rozmowach z przedstawicielami klubu Hansi Flick zachwycał Deco, dyrektora sportowego. "Uważa, że FC Barcelona to świetne miejsce, a klub jest absolutnie topowy. Zależy mu na tym, aby przywrócić pozytywną atmosferę w szatni i stworzyć coś historycznego. Wierzy, że klub ma zawodnik�w o ogromnej jakości i potencjale" - podawał Fabrizio Romano.
Flickowi naprawdę zależy na pracy w Barcelonie. Wyrażał w ostatnich miesiącach na tyle duże zainteresowanie, że zarobki stały się dla niego kwestią drugorzędną, choć obawiano się, że Niemiec będzie zbyt drogi w utrzymaniu dla "Dumy Katalonii".
Według informacji "Sportu" Flick nie będzie miał zawrotnych zarobków. Ma nawet zarabiać mniej od Xaviego. W pełni rozumiał sytuację finansową klubu, dlatego zgodził się na niższą pensję. Zdaniem katalońskiej gazety Niemiec ma otrzymać prawie 1/3 mniej, niż Xavi by dostał w przyszłym sezonie.
- Hansi Flick zrozumiał problemy finansowe Barcelony i zaakceptował pensję o 30% niższą od tej, którą Xavi miał zarabiać w następnym sezonie" - czytamy. Konkretna kwota jednak nie padła.
Kontrakt Flicka z Barceloną ma obowiązywać przez dwa lata. Wcześniej zagraniczne media sugerowały, że podpisze roczną umowę z możliwością przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Ale wygląda na to, że od razu zgodzi się na pełne dwa lata.
Prezentacja Hansiego Flicka w roli trenera FC Barcelony może nastąpić już we wtorek 29 maja.
