Szymon Żurkowski nie mógł sobie wymarzyć lepszego powrotu do Empoli. Wydawało się, że gol strzelony Hellasowi Werona (1:2) i tak jest bardzo dobrą zapowiedzią jego kolejnych występów. Nikt nie sądził jednak, że w kolejnym spotkaniu zostanie bohaterem i wyprowadzi zespół z kryzysu (osiem meczów bez zwycięstwa).
Szymon Żurkowski rozpoczął niedzielne starcie w podstawowym składzie, a już po 13 minutach miał pierwszego gola na koncie, kiedy fantastycznym strzałem z woleja pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą podwyższył wynik, a w 73. minucie skompletował hat-tricka. Tym samym przeszedł do historii jako pierwszy Polak, który zaliczył hat-tricka w Serie A.
Błyskawicznie po zakończeniu spotkania o jego występie zaczęły się rozpisywać włoskie media. "Żurkowski wygląda jak Haaland!" - zatytułował tekst dziennik "Tuttosport". "Polak uszczęśliwia Davida Nicolę, debiutującego na ławce trenerskiej Toskanii i jest kandydatem na głównego bohatera meczu z Juventusem" - napisano.
"Niezwykle ważne zwycięstwo, które jest kluczem do zbawienia nowego trenera. Mecz rozstrzygnięty hat-trickiem nowego nabytku Żurkowskiego, który pozwolił Empoli wykorzystać błędy Werony, Cagliari oraz Udinese i ożywić walkę o uniknięcie degradacji" - kontynuowano.
Podobnie uważają dziennikarze "La Gazzetta dello Sport". "Debiut Davide Nicoli na ławce trenerskiej Empoli był wybuchowy, tak jak wybuchowe było popołudnie Szymona Żurkowskiego: hat-trick Polaka" - przekazali. Nazwali również jego pierwsze trafienie "magicznym".
"Nowy nabytek Żurkowski wciąż potwierdza się jako fundamentalny nabytek dla Toskańczyków. Po golu w Weronie został bohaterem meczu z Castellani. Przewaga została uzyskana po woleju zza pola karnego, a następnie główce przed przerwą. Reakcja Monzy była znikoma, a w 74. minucie Polak zamknął mecz. Cztery gole w dwóch meczach drugiej ery w Empoli" - podsumował włoski Eurosport.
Żurkowski został najskuteczniejszym graczem zespołu, wyprzedzając w klasyfikacji 36-letniego napastnika Francesco Caputo. "La Repubblica" nadała mu miano "dzikiego", natomiast włoski oddział Sky Sports okrzyknął go "zabójczym". Po 21 kolejkach ligowych Empoli zajmuje 19. miejsce z dorobkiem 16 punktów, tracąc dwa punkty do wyjścia ze strefy spadkowej.