Yashin Trophy to nagroda im. radzieckiego bramkarza Lwa Jaszyna dla najlepszego bramkarza, wręczana od 2019 roku. W poprzednim roku wyróżnienie to trafiło do rąk Włocha Gianluigiego Donnarummy. Tym razem największym faworytem był Emiliano Martinez, który w grudniu sięgnął wraz z reprezentacją Argentyny po mistrzostwo świata. Przewidywania te się sprawdziły i jeden z bohaterów sukcesu na mundialu w Katarze został doceniony.
"Jestem zaskoczony. Oczywiście marzyłem o tym od dzieciństwa, więc jestem bardzo wzruszony. Oczywiście bez moich kolegów z drużyny nie byłoby to możliwe. Równie ważne jak zdobywanie nagród jest zwyciężanie jako drużyna" - powiedział zaraz po otrzymaniu nagrody.
Później wyświetlono podsumowanie sezonu w wykonaniu Martineza na czele z obrazkami z mundialu w Katarze. Materiał wideo zakończyła obrona strzału Randala Kolo Muaniego w doliczonym czasie finału mistrzostw świata, która utrzymała Argentynę w grze o tytuł. Właśnie te obrazki spotkały się z gwiazdami ze strony publiczności, które uniemożliwiły bramkarzowi kontynuowanie podziękowań. W tym momencie do akcji wkroczył prowadzący galę. "Proszę uszanować wielkiego sportowca, jakim jest Emiliano Martinez i pozwolić mu mówić" - skwitował, co spotkało się z brawami kibic�w, ceniących dokonania Argentyńczyka.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Martinez po chwili mógł kontynuować i odniósł się do wspomnianych wydarzeń z Kataru. "Francja broniła tytułu, a my rozegraliśmy z nią znakomite spotkanie. Bardzo dobrze spisaliśmy się w dogrywce i późniejszych rzutach karnych" - dodał. Następnie na grafice pojawili się poprzedni zdobywcy Yashin Trophy, co również spotkało się z reakcją Argentyńczyka. "To fantastyczni bramkarze. Podziwiam ich każdego dnia, a znalezienie się w takim gronie znaczy dla mnie bardzo dużo" - podsumował.