To już 12 lat odkąd Adrian Mierzejewski wyjechał z Polski. W 2011 roku opuścił Polonię Warszawa i rozpoczął zagraniczną karierę. Początkowo trafił do Trabzonsporu. W Turcji grał przez trzy lata i następnie przeniósł się do Al-Nassr. Po przygodzie w tym klubie nie myślał o powrocie do Europy. W kolejnych latach rywalizował na boiskach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Australii. Od 2018 roku przebywa w Chinach, gdzie był pi�karzem między innymi CC Yatai i Shanghai Shenhua.
W niedzielę 29 października Adrian Mierzejewski rozegrał ostatni mecz w barwach HN SS Longmen, z którego zapowiedział odejście. Pomocnik bronił barw tego zespołu przez półtora roku. W ostatnim występie zanotował asystę przy jedynym trafieniu swojej drużyny.
Po końcowym gwizdku na stadionie odbyła się miła uroczystość, w której władze klubu podziękowały Polakowi za zasługi dla klubu. Pomocnik otrzymał od włodarzy pamiątkową koszulk� z numerem "10", a więc tym, z którym występował na plecach. Na twarzy Polaka malował się uśmiech i widać było, że odchodzi szczęśliwy z tego zespołu. W oczach było widać nawet wzruszenie byłego reprezentanta Polski.
Sam Mierzejewski podzielił się zdjęciami z tego wydarzenia na swoich mediach społecznościowych. "Dziękuję Henan" - napisał na platformie X. Dodał także filmik ze swoją ostatnią asystą dla chińskiej drużyny.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Dla kibic�w i całej społeczności klubu HN SS Longmen Adrian Mierzejewski to prawdziwa legenda. Polak był liderem na boisku, rozegrał łącznie 52 spotkania w tym zespole, zdobył dziewięć i zanotował 17 asyst. Co dalej z przyszłością 41-krotnego reprezentanta Polski? Jeszcze nie wiadomo. Mierzejewski nie poinformował, co planuje dalej.