Inter Miami kapitalnie spisuje się w ostatnich tygodniach. Odkąd do zespołu trafił Leo Messi, amerykańska drużyna po prostu odżyła. Rozegrała 11 spotkań, nie odnosząc ani jednej porażki. Argentyńczyk strzelił już dla nowego zespołu 11 goli i z miejsca rozkochał w sobie kibic�w. Ostatnio coraz częściej mówi się jednak nie tylko o genialnym piłkarzu, ale o osobie z jego bliskiego otoczenia.
Messi jest niezwykle ważną postacią w amerykańskim klubie, dlatego został mu przydzielony prywatny ochroniarz, który ma za zadanie śledzić go i chronić w razie niebezpieczeństwa. Yassine Chueko, czyli wspomniany mężczyzna, nie dopuszcza do piłkarza również podejrzanych fanów, którzy chcieliby zrobić sobie z nim zdjęcie lub zdobyć autograf.
Dziennik "La Nacion" podawał, że Chueko jest żołnierzem amerykańskiej armii, biorącym w przeszłości udział w misjach w Iraku i Afganistanie. Coraz częściej spekuluje się jednak o tym, że specjalizuje się w sportach walki. Jakiś czas temu zamieścił w mediach społecznościowych materiał wideo, podczas którego widać, jak nokautuje rywala w walce kick-bokserskiej. Nagranie stało się już kultowe w sieci.
Nie tak dawno ochroniarz Messiego miał okazję się wykazać, ponieważ podczas ostatniego meczu Interu Miami z Los Angeles FC (3:1) jeden z kibiców ubrany w koszulkę Messiego z FC Barcelony wbiegł na murawę i ruszył w kierunku Argentyńczyka. Chueko, kiedy tylko dostrzegł intruza, błyskawicznie pojawił się również na placu gry i "pomógł mu" opuścić obiekt.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Po 25 kolejkach Konferencji Wschodniej MLS Inter Miami zajmuje 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Liderem jest Cincinnati, mające 57 pkt. Najbliższy mecz piłkarze Gerardo Martino rozegrają w niedzielę 10 września, kiedy na własnym stadionie zmierzą się z drużyną Sporting Kansas City.