Mistrzostwa świata w Katarze i ich organizacja były pełne kontrowersji. FIFA spotkała się z wielką krytyką za przyznanie turnieju krajowi, który nie szanuje mniejszości seksualnych i podstawowych praw człowieka. Ponadto podczas budowy stadion�w i infrastruktury na mundial zginęły nawet tysiące ludzi z powodu zaniedbań w kwestiach bezpieczeństwa. Teraz nad światową organizacją zbierają się kolejne czarne chmury z powodu śledztwa dziennikarzy magazynu "Tablet".
Łapówki i raje podatkowe z mundialem w tle. Katarczycy płacili członkom FIFA za przyznanie turnieju
Amerykańscy dziennikarze przeprowadzili obszerne śledztwo i dotarli do pełnej dokumentacji w sprawie "przygotowań" Katarczyków do zgłoszenia kandydatury na organizację mundialu. Na ponad 500 stronach zawarto m.in. informacj� o kwotach, jakie przeznaczono na łapówki.
Ponad 530 milionów euro miało trafiać do członków komitetu wykonawczego FIFA od lutego 2009 do grudnia 2010. Pieniądze na konta dygnitarzy i ich rodzin wysyłał Katarski Bank Narodowy (QNB). Aż 14 z 22 urzędników z komitetu miało przyjmować ogromne kwoty w bankach z "rajów podatkowych". Mowa m.in. o Monako.
Katar rozliczał pieniądze w ramach Katarskiej Misji Dyplomatycznej w Londynie. Wysyłano je zarówno przed głosowaniem na gospodarza turnieju, jak i już po 2 grudnia 2010, kiedy dokonano wyboru. Po dotarciu do dokumentów ich prawdziwość potwierdzało wielu ekspertów i przedstawili z nich raporty. Ponadto zatrudniono prywatnych detektywów, którzy dotarli do numerów kont i osób, do których należą.
Głosujący na Katar, jako gospodarza turnieju w 2022 roku otrzymywali różne kwoty. Na przykład Nicolas Leoz z federacji CONMEBOL miał otrzymać 8,5 miliona dolarów, a na konta Witalija Mutko z Rosji wpłynęło łącznie ponad 120 milionów dolarów.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Teraz sprawą ma zająć się sąd federalny, do którego wpłynął komplet dokumentów ze śledztwa. Wszystko wskazuje na to, że mundial w Katarze został kupiony gigantycznymi łapówkami. Cała dokumentacja amerykańskich dziennikarzy dostępna jest TUTAJ.
