Robert Kubica zakończył ubiegły sezon tytułem w długodystansowych mistrzostwach świata WEC (World Endurance Championship) w kategorii LMP2. Pojawił się jednak przed nim problem, ponieważ jego dotychczasowa klasa została wycofana z rywalizacji i musiał zacząć szukać nowego pracodawcy. Sam zawodnik potwierdził, że prowadził rozmowy z zespołem Jota, w którym mógłby się spotkać rzekomo z Sebastianem Vettelem i Jensonem Buttonem. Mimo wszystko zdecydował się wybrać inaczej.
Kubica zadebiutuje w nowych barwach w sezonie 2024, rywalizując w klasie Hypercar w wyścigach długodystansowych. Tym samym będzie jednym z kierowców AF Corse. - To jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii sportów motorowych. Jestem pewien, że wspólnie wykonamy świetną robotę - powiedział po ogłoszeniu.
Na jego angaż błyskawicznie zareagowali również eksperci, którzy zgodnie uważają, że Polak zasłużył na tę szansę. Miał przecież dołączyć do Ferrari już 2010 roku, rywalizując wtedy jeszcze w Formule 1. "12 lat po tym, jak miał ścigać się dla Ferrari w F1... Kubica przesiada się do czerwonego samochodu" - przekazał dziennikarz Will Buxton.
"Bardzo podoba mi się dołączenie Roberta Kubicy do Ferrari. Przetestował już 499P na torze Imola. To dobry chłopak" - napisał popularny analityk Albert Fabrega.
"Mam łzy w oczach. Czekaliśmy na to 12 lat, ale w końcu Kubica będzie kierowcą Ferrari" - stwierdził dziennikarz radia Renascenca Joao Pedro Quesado.
"Zwycięstwo w mistrzostwach świata za kierownicą Ferrari sprawia, że stajesz się legendą. Ale już sama szansa wyjechania na tor w jego barwach dostarcza wyjątkowych emocji. Doskonały wybór Robert Kubica. Ferrari to marka, która nie ma sobie równych" - przekazał dziennikarz Motorionline oraz Radio Sportiva Piero Ladisa.
"Robert Kubica wreszcie za kierownicą Ferrari. Czekał na to ponad 10 lat" - przekazał komentator Jiri Kosta, zamieszczając fragment wideo z próbnego przejazdu Polaka.
"Kubica i Ferrari. Marzenie w końcu się spełniło. Ponad dziesięć lat po tym, jak znalazł się poza F1. Polak, mistrz świata w klasie LMP2, ma już za sobą pierwsze okrążenia za kierownicą modelu 499P na torze Imola" - poinformował dziennikarz Diego Mejia.
W 2024 roku będziemy mieli osiem wyścigów w WEC. Rywalizacja rozpocznie się w katarskim Lusail (02.03), a potem kierowcy będą jeździć na Imoli (21.04), Spa (11.05), 24h Le Mans (15-16.11), Interlagos (14.07), Austin (01.09), Fuji (15.09) i Bahrajnie (02.11).