Tymi s�owami Rosjanie si� tylko o�mieszaj�. Nikt nie b�dzie po nich p�aka�

Podczas igrzysk olimpijskich w Pary�u nie obejrzymy �adnego rosyjskiego judoki. To efekt decyzji rosyjskiej federacji po tym, jak Mi�dzynarodowy Komitet Olimpijski dopu�ci� zaledwie czterech z siedemnastu sportowc�w tej dyscypliny. Teraz prezes rosyjskiej federacji judo postanowi� ujawni�, jak� propozycj� otrzyma� od MKOl, by doj�� do porozumienia przed igrzyskami. - Najwyra�niej selekcja zmieni�a si� w przedmiot handlu. To niegodne - powiedzia�.

Od 28 lat Polska nie zdobyła żadnego medalu olimpijskiego w judo. Jako ostatni dokonał tego Paweł Nastula w 1996 r. w Atlancie, zdobywając złoto. - Jako sportowiec i judoka jestem spełniony. Zdobyłem wszystko, co było możliwe do zdobycia - mówił Nastula w rozmowie z "Jedynką Polskiego Radia". Teraz naszą największą nadzieją w judo podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu będzie Angelika Szymańska, brązowa medalistka mistrzostw Europy w Montpellier i srebrna medalistka mistrzostw świata w Abu Zabi.

Zobacz wideo Pia Skrzyszowska pobiegła w innym biegu! "To było szalone"

W kontekście tej dyscypliny warto wspomnieć, że MKOl podjął decyzję o niedopuszczeniu aż 13 z 17 rosyjskich judoków na igrzyska olimpijskie. Tamtejsza federacja judo zdecydowała, że ci, którzy mieli zezwolenie od MKOl (Makhmadbek Makhmadbekov, Valeriy Endovitskiy, Dali Liluashvili, Elis Startseva) nie wystartują w igrzyskach. "Reszta miała siedzieć w domu. W tej sytuacji nasza decyzja mogła być tylko jedna" - tłumaczył szef federacji, Siergiej Sołowiejczyk.

- Wykluczanie ludzi na podstawie krwi i pochodzenia to czysty rasizm, nacjonalizm i nazizm. Ale to też niszczenie sportu. W rywalizacji zabraknie kraju, który w historii dał mnóstwo wybitnych zawodnik�w, trenerów, wyników i rekordów. Poza tym dwukrotnie zorganizował igrzyska olimpijskie na najwyższym poziomie. Czy oni w ogóle wiedzą, co robią? Zachód każdego dnia atakuje Rosję - mówiła Marija Zacharowa, rzeczniczka prasowa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

To Rosja odrzuciła propozycję MKOl ws. igrzysk. "Selekcja zmieniła się w przedmiot handlu"

Teraz szerzej o kulisach całej sprawy odpowiada Sołowiejczyk, prezes rosyjskiej federacji judo w rozmowie z portalem matchtv.ru. - MKOl zaczął nagle wysyłać indywidualne zaproszenia, nawet do tych, którzy nie zakwalifikowali się na igrzyska olimpijskie na zasadzie sportowej. Początkowo decyzja o wycofaniu się z igrzysk została podjęta przez prezydium federacji, ale potem odbyło się spotkanie ze sportowcami i oni podjęli tę decyzję samodzielnie, wyrażając swoje stanowisko. Jestem bardzo dumny, że doszliśmy do porozumienia i mamy taki sam punkt widzenia - powiedział.

- Zrobiliśmy wszystko jako federacja, by nasi zawodnicy mogli pojechać na igrzyska. Ale mówiliśmy, że nie przekroczymy czerwonej linii i nie podpiszemy czegoś, co uderza w politykę naszego kraju. Przez całe półtora roku nasz zespół był pod kontrolą agencji Sportradar, która sprawdzała je pod kątem zasad olimpijskich. A powód odmowy MKOl jest całkowicie niesportowy. To pragnienie niektórych stron, by Rosjanie nie stanęli na podium. My nie możemy się na to godzić - dodał Sołowiejczyk.

Okazuje się, że Thomas Bach, szef MKOl, proponował Rosjanom dyskusję o liście dopuszczonych sportowc�w, prawdopodobnie namawiając Rosjan do zmiany judoków, którzy nie przeszli weryfikacji przed igrzyskami. - Najwyraźniej selekcja zmieniła się w przedmiot handlu. To niegodne, by organizacja taka jak MKOl bawiła się w takie gierki. Olimpiada zamienia się w narzędzie polityczne. Dzień po naszych rozmowach dyrektor MKOl zaproponował porozumienie, a jego sugestią było ponowne omówienie listy, ale z podziałem na nazwiska. Powiedzieliśmy, że albo wszyscy, albo nikt - podsumował.

Warto dodać, że Rosja mogła zabrać 12 judoków na igrzyska olimpijskie w Paryżu przy statusie neutralnym - siedmiu mężczyzn i pięć kobiet. Igrzyska olimpijskie odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.

Wi�cej o: