Sensacja w polskiej grupie M�! Absolutny thriller. Zdecydowa� gol w samej ko�c�wce

To nie koniec emocji w polskiej grupie na mistrzostwach �wiata w hokeju, je�eli chodzi o awans do �wier�fina��w. S�owacy oraz �otysze zafundowali fanom w Ostravar Arena niezwykle zaciek�e widowisko, do kt�rego rozstrzygni�cia potrzebne by�y rzuty karne. W nich lepsi okazali si� �otysze, dzi�ki czemu nie tylko odnie�li do�� niespodziewane zwyci�stwo, ale przed�u�yli te� swoje szanse na awans do �wier�fina�u.

Dla obu drużyn mecz ten miał kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o rozstrzygnięcia w grupie B. Wygrana Słowaków zapewniłaby im awans do ćwierćfinału (z grupy wychodzą cztery zespoły). Łotysze potrzebowali zaś triumfu choćby po dogrywce, by podtrzymać jakiekolwiek szanse na 1/4 finału. I tę stawkę spotkania od początku było bardzo widać.

Zobacz wideo Nowy trener Lecha już ma pierwszy problem

Łotewski mur miał się dobrze

Nasi południowi sąsiedzi bardzo intensywnie atakowali, ale mimo wielu szans nie potrafili pokonać łotewskiego bramkarza. Ich rywale za to zaczaili się na kontry i to przyniosło skutek pod koniec pierwszej tercji, gdy wynik otworzył Ralfs Freibergs. Na kolejne trafienia przyszło nam poczekać bardzo długo. Słowacy niemal zupełnie przejęli kontrolę nad meczem, atakując bramkę przeciwnika raz po raz. Jednak odbijali się od muru. Muru, który Łotysze postawili w obronie z ogromną skutecznością.

Udało się go rozbić dopiero w trzeciej tercji. W drugiej minucie tej części meczu Martin Pospisil wprawił w ekstazę większość z ponad dziewięciotysięcznej publiczności w Ostrawie. Drugie trafienie dorzucił Peter Cehlarik na niespełna 120 sekund przed końcem. Ale gdy wydawało się, że to dla Łotyszy koniec, ci zaskoczyli chyba absolutnie każdego. Szybka akcja i piekielnie precyzyjny strzał Oskarsa Cibulskisa dały nam dogrywkę tym spotkaniu.

Nieskuteczność w karnych i niespodziewany zwycięzca

Jednak i ona nie przyniosła zwycięzcy, pomimo huraganowych ataków Łotyszy, którzy ewidentnie lepiej znieśli ten mecz kondycyjnie. Potrzebne były zatem rzuty karne, a w nich na łącznie 14 prób gracze obu drużyn wykorzystali zaledwie trzy. Dwa z nich były dziełem Łotwy, która niespodziewanie triumfowała w istnym dreszczowcu. Dzięki temu nadal mają o co walczyć w ostatnim meczu. Muszą jednak wygrać we wtorek za 3 pkt (bez dogrywki) z USA i liczyć, że S�owacja nie zdobędzie ani jednego oczka z liderującą grupie Szwecją. Tylko wtedy mogą zrównać się punktami z naszymi południowymi sąsiadami i wyprzedzić ich dzięki wygranej w bezpośrednim starciu.

Jeszcze dzisiaj czekają nas z kolei ogromne emocje z udziałem Polaków. Nasi reprezentanci mimo kompletu sześciu porażek, nadal mogą utrzymać się w elicie. Muszą jednak pokonać Kazachstan. Mecz o utrzymanie już dziś o 20:20.

Wi�cej o: