Reprezentacja Niemiec odpadła z mistrzostw Europy już na etapie ćwierćfinału. To pierwsza sytuacja w historii, gdy Niemcy nie grają co najmniej w półfinale wielkiego turnieju, kiedy są jego gospodarzem - w 1974 r. Niemcy wygrali mistrzostwa świata, natomiast w 1988 r. dotarli do półfinału Euro. Tym razem Niemcy przegrali 1:2 z Hiszpanią po dogrywce, a gola dającego awans w 118. minucie strzelił Mikel Merino.
- Walczę ze łzami, to boli. Prawdopodobnie nie doświadczę w swojej karierze kolejnego domowego turnieju. Stworzyliśmy naprawdę wspaniałą symbiozę z ludźmi, którzy przyciągają ludzi przed telewizory. Wiem, że przez dwa kolejne lata nie będziemy mogli grać lepiej niż na tym turnieju. Powiedziałem moim piłkarzom, że obudziliśmy kraj, który w moich oczach czasami pogrąża się w zbyt ponurej atmosferze - przekazał Julian Nagelsmann po zakończeniu spotkania.
Współpraca Nagelsmanna z niemiecką kadrą będzie trwała także po Euro, ponieważ jeszcze przed turniejem trener przedłużył kontrakt do 2026 r., gdy Niemcy mogą rywalizować w mistrzostwach świata rozgrywanych w Meksyku, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Teraz jednak Nagelsmannowi dochodzi dodatkowy problem.
Nagelsmann straci najważniejszego współpracownika? "Jest kluczowy"
O wszystkim pisze uznany dziennik "Bild", który tytułuje artykuł zdaniem "Czy Nagelsmann straci swojego najważniejszego człowieka?". W tym przypadku chodzi o Sandro Wagnera, który od września zeszłego roku jest asystentem selekcjonera. Okazuje się, że Wagner cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku i może wkrótce rozpocząć pracę jako samodzielny szkoleniowiec. Niemieccy dziennikarze podają, że Wagner znalazł się na celowniku kilku klubów z Niemiec i z zagranicy.
"Zainteresowanie jego osobą jest logiczną konsekwencją wykonanej pracy. Wagner pracuje niemal na równi z Nagelsmannem i ma wpływ na wszystkie ważne decyzje. Wagner mówi językiem zawodników, jest kluczowy w aspekcie komunikacji w drużynie" - czytamy w artykule "Bilda". Wagnera chwalił też sam Nagelsmann, rozmawiając z dziennikarzami. - Wiem, jak działa szatnia, ale nigdy sam nie grałem na takim poziomie i pod taką presją. Dlatego Wagner jest w moim sztabie, bo grał w reprezentacji i w Lidze Mistrz�w - wytłumaczył selekcjoner.
Pragnieniem Nagelsmanna jest fakt, by dalej współpracować nie tylko z Wagnerem, ale też Benjaminem Gluckiem, który jest jego drugim asystentem. "Bild" uważa, że Wagner może rozważyć oferty pracy w klubie jako samodzielny szkoleniowiec. Dawniej Wagner grał w barwach Bayernu Monachium (1995-2008, 2018-2019), Werderu Brema (2010-2012), Herthy Berlin (2012-2015) czy Hoffenheim (2016-2018).
W trenerskiej karierze Wagner pracował już jako trener trzecioligowego Unterhaching w latach 2021-2023, a od lipca do września 2023 r. był asystentem Hannesa Wolfa w kadrze Niemiec do lat 20.
