Mistrzostwa Europy wkroczyły w decydującą fazę. W piątek odbyły się pierwsze ćwierćfinały, które wyłoniły dwie pierwsze drużyny, które są w strefie medalowej. W sobotę o awans do półfinału powalczą Anglicy ze Szwajcarami oraz Holendrzy z Turkami.
W pierwszym piątkowym ćwierćfinale reprezentacja Niemiec zmierzyła się z Hiszpanią. Zdaniem wielu ekspertów był to mały finał - zmierzyły się bowiem dwa najlepiej dysponowane zespoły turnieju. Starcie gospodarzy z Hiszpanami było pełnie dramaturgii. Dani Olmo wyprowadził Hiszpan na prowadzenie w 51. minucie i kiedy wydawało się, że to oni wygrają, Niemcy doprowadzili do dogrywki! A w niej Hiszpanie wygrali rzutem na taśmę po golu ze 120. minuty i zapewnili sobie awans do czołowej czwórki turnieju.
Drugi mecz tylu emocji już nie przyniósł. Po 120 minutach żadna z drużyn nie zdobyła gola, co sprawiło, że drugiego półfinalistę poznaliśmy tuż przed północą po serii rzutów karnych. W nich górą byli Francuzi. W Portugalii w serii rzutów karnych spudłował Joao Felix. Francuzi natomiast się nie mylili i zasłużenie przeszli dalej.
We wtorkowym półfinale zmierzą się więc Hiszpanie z Francuzami, co zapowiada kolejny wielki hit. Hiszpanie to mistrzowie Europy z 2008 i 2012 roku, zaś Francuzi to mistrzowie świata z 2018 roku oraz finaliści ostatniego mundialu w Katarze.
Drugą parę półfinałową poznamy w sobotę 6 lipca. Z kolei mecze półfinałowe zaplanowano na 9 i 10 lipca. Finał w niedzielę 14 lipca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Relacje na żywo na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.