Reprezentacja Niemiec nie zagra w strefie medalowej na mistrzostwach Europy, które rozgrywała przed własną publicznością. W ćwierćfinale drużyna prowadzona przez trenera Juliana Nagelsmanna przegrała po dogrywce z Hiszpanią 1:2 (1:1 w regulaminowym czasie). Zwycięską bramkę Hiszpanie zdobyli dopiero w 119. minucie!
W meczu tym nie zabrakło kontrowersji, także z udziałem sędziego z Anglii - Anthony'ego Taylora. Już na początku meczu nie pokazał ewidentnej żółtej kartki dla Krossa za przerwanie kontry Hiszpanów. Najwięcej emocji wzbudziła jednak sytuacja w dogrywce, kiedy ręką w polu karnym strzał rywali zablokował Marc Cucurrella, obrońca Hiszpanów. Taylor nie pokazał rzutu karnego, a VAR także nie interweniował.
Niemieckie media nie mają litości dla angielskiego arbitra. Byli reprezentanci tego kraju krytykują arbitra.
- Dla mnie jest to ewidentny rzut karny, ponieważ ręka nie została nastrzelona - powiedział ekspert telewizyjny Lothar Matthaus.
- To dla mnie wyraźna pomyłka sędziego. Zagranie to spełnia wszystkie kryteria podyktowania rzutu karnego. Ramię jest rozłożone. Mamy VAR, a wciąż zdarzają się pomyłki. Nie wiem, czy chodzi o strach, szacunek, czy też mecz miał zbyt wielką stawkę dla sędziego. To jednak był czas, w którym VAR i sędzia mogą mieć ośmioro oczu. Muszą jednak najpierw powiedzieć do arbitra głównego: przyjdź i zobacz, bo nie chcemy sami decydować o tej sytuacji - wtórował mu Michael Ballack, inny były kadrowicz.
- Muszę to powiedzieć - moje serce krwawi. W dziewięciu na dziesięć przypadków to jest rzut karny. Zawodnik ma rękę na zewnątrz. Mieliśmy ogromnego pecha. Byłem zaskoczony, dlaczego sędzia nie obejrzał powtórki. Z niecierpliwością czekam na jego wyjaśnienie - powiedział Bastian Schweinsteiger, obecnie ekspert ARD.
Na temat tej kontrowersji wypowiedzieli się też niemieccy sędziowie. Mieli podzielone zdania.
- To był rzut karny, bo ręka była ewidentna. Ale dla Taylora był to naturalny ruch. Szkoda, że taka decyzja zadecydowała o losach awansu do p�fina�u - powiedział były sędzia Thorsten Kinhfer.
- Widać, że pi�karz chce wycofać rękę z linii strzału. Uważam, że nie było wystarczająco jasne, aby interweniował VAR. Dlatego decyzja arbitra głównego pozostała taka jak na początku. Rzeczywiście to była kontrowersyjna sytuacja - 50 na 50. Te zagrania ręką cały czas wzbudzają kontrowersje. Zawsze jest jakiś margines interpretacji - przyznał niemiecki sędzia Patrick Ittrich.
Bibiana Steinhaus-Webb, ekspertka sędziowska ARD, pokazała zrozumienie dla decyzji Taylora.
- To była bardzo trudna sytuacja dla sędziego. Był pewien, że był to stosunkowo normalny ruch. Zawodnik tak się bronił, stał mocno na ziemi obiema nogami i miał naturalną postawę ramienia. Nienaturalne powiększenie powierzchni ciała jest jedynym argumentem, o którym możemy tutaj dyskutować. Zawodnik próbował cofnąć rękę. Krótki dystans, ostry strzał. Rozumiem taką decyzję sędziego, ale VAR też mógł poprosić arbitra głównego, by zobaczył powtórkę - przyznała.
Hiszpanie w półfinale Euro 2024 zagrają ze zwycięzcą meczu: Francja - Portugalia.
W sobotę dwa kolejne ćwierćfinały: Anglia - Szwajcaria (godz. 18) i Holandia - Turcja (godz. 21). Relacja na żywo ze wszystkich pojedynków na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.