Sekundy dzieliły Anglików od katastrofy i odpadnięcia z Euro 2024. To Słowacja prowadziła 1:0 po golu Ivana Schranza, a kolejne ataki drużyny prowadzonej przez Garetha Southgate'a były nieskuteczne. Dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy Jude Bellingham przepięknym golem doprowadził do dogrywki. W niej o zwycięstwie Anglii przesądziło trafienie Harry'ego Kane'a.
Po zakończonym spotkaniu uwaga obserwatorów skupiła się na Bellinghamie. Stało się tak nie tylko ze względu na to, że jego trafienie było cudownej urody. Po celebracji gola pomocnik wykonał obsceniczny gest, który niektórzy interpretowali jako zlekceważenie rywali.
Krytycznie w sprawie zachowania Anglika wypowiadał się między innymi były reprezentant Niemiec Christoph Kramer. W studiu ZDF mówił: - To wybitny zawodnik. Musi jednak uważać na to, by w tak młodym wieku nie zacząć się puszyć. To, co uważam za naprawdę złe, to machanie rękami na swoich kolegów. W meczu ze Słowacją wykonał kilka takich gestów, ale też w ostatnich meczach.
Sam Bellingham także zdążył już skomentować swoje zachowanie. - Żartobliwy gest w kierunku kilku bliskich przyjaciół, którzy byli na meczu. Nie czuje nic poza szacunkiem dla tego, jak grała dziś drużyna S�owacji - takimi słowami tłumaczył się na swoim profilu na portalu X. Zaprzeczył jakoby jego celem było zlekceważenie Słowaków.
Okazuje się jednak, że na tym sprawa może się nie zakończyć. Najnowsze doniesienia przekazał dziennikarz "Daily Mail" Mike Keegan. - Jude Bellingham ma zostać zbadany pod kątem "potencjalnego naruszenia podstawowych zasad przyzwoitego zachowania" po tym, jak wykonał pozornie obraźliwy gest po dramatycznym wyrównaniu w meczu ze Słowacją. UEFA wszczęła dochodzenie dyscyplinarne w związku z twierdzeniami, że gwiazda Anglii skierowała swój gest w stronę ławki Słowacji w Gelsenkirchen - informuje.
Nie wiadomo, czy UEFA ukarze zawodnika jeszcze podczas trwania mistrzostw Europy. Potencjalna absencja w ćwierćfinałowym meczu ze Szwajcarią byłaby dla Garetha Southgate'a kolejnym problemem. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w spotkaniu nie wystąpi środkowy obrońca Marc Guehi. Spotkanie Anglia - Szwajcaria odbędzie się 6 lipca w Duesseldorfie. Stawką p�fina� Euro 2024.