Reprezentant Francji reaguje na wyniki wybor�w. Pad�y mocne s�owa

Za nami pierwsza tura wybor�w parlamentarnych we Francji, po kt�rej najwi�cej g�os�w od wyborc�w otrzyma�o prawicowe Zgromadzenie Narodowe. Mniej lub bardziej otwarcie do g�osowania przeciwko tej partii namawia� ju� Kylian Mbappe czy Marcus Thuram. Teraz do tego grona do��czy� Jules Kounde. Zawodnik Barcelony zaapelowa� do swoich rodak�w w dniu pierwszej tury wybor�w. "Zgromadzenie Narodowe nie jest rozwi�zaniem" - czytamy.

W minioną niedzielę odbyła się pierwsza tura wyborów parlamentarnych we Francji. Najwięcej głosów (33,2 proc.) otrzymało prawicowe Zjednoczenie Narodowe, natomiast w dalszej kolejności znajdował się lewicowy Nowy Front Ludowy (28 proc.) oraz obóz prezydenta Emmanuela Macrona (20 proc.). Za tydzień odbędzie się druga tura wyborów. Jak się okazuje, temat wyborów był ważny podczas Euro 2024 także dla reprezentantów Francji. Warto dodać, że 9 czerwca br. Macron podjął decyzję o rozwiązaniu parlamentu po zwycięstwie Frontu Narodowego.

Zobacz wideo Szaleństwo na ulicach Tbilisi! Gruzja pokonała Portugalię!

Wszystko zaczęło się od Kyliana Mbappe, który mówił, by nie głosować na prorosyjską partię Marine Le Pen. - Jesteśmy pokoleniem, które może coś zmienić. Ekstremiści są u drzwi władzy. Wiem, że jest sporo młodych, którzy mówią sobie, że jest ich głos nic nie zmieni. Wręcz przeciwnie, każdy głos się liczy - tłumaczył nowy zawodnik Realu Madryt. Marcus Thuram z Interu Mediolan stwierdził wprost, że Francuzi powinni głosować przeciwko Zjednoczeniu Narodowemu.

- Jestem trochę zażenowany, widząc tych sportowców, którzy mają szczęście mieć bardzo, bardzo duże pensje, którzy są multimilionerami i dają wytyczne ludziom, którzy nie mogą związać końca z końcem, którzy nie czują się bezpiecznie - odpowiedział Jordan Bardella, szef Zjednoczenia Narodowego.

"Z jednej strony wymagamy od sportowych idoli, aby umieli wypowiedzieć się w ważnych sprawach, z drugiej - kiedy już to uczynią - odmawiamy im prawa głosu. A teoria o tym, aby sport był apolityczny, to największa mrzonka i komunał w świecie futbolu" - pisał Piotr Wesołowicz ze Sport.pl. "Mam nadzieję, że żadnemu z naszych Orłów nie przyjdzie do głowy naśladować Mbappe. Jeśli ktoś chce dzielić rodaków na lepszych i gorszych, dla jednych grać, dla innych nie, to niech lepiej da sobie spokój z reprezentowaniem barw narodowych" - dodał Michał Kiedrowski ze Sport.pl.

Piłkarz Barcelony zabrał głos ws. wyborów. "Partia ma na celu podzielenie nas"

W dniu wyborów parlamentarnych głos zabrał kolejny z reprezentantów Francji. Chodzi o Julesa Kounde, który podłączył się do opinii Thurama, iż Francuzi nie powinni głosować na Zgromadzenie Narodowe. "To ważny dzień dla Francji i jej przyszłości. W dzisiejszych czasach głosowanie jest zarówno obowiązkiem, jak i prawem. Siłą demokracji jest to, że każdy głos się liczy i każdy może wyrazić swoją opinię" - rozpoczął obrońca Barcelony.

"Jeśli o mnie chodzi, skrajna prawica nigdy nie poprowadziła kraju w kierunku większych swobód, większej sprawiedliwości i lepszego sposobu na wspólne życie. I nie sądzę, by kiedykolwiek się tak stało. Widzę partię opartą na nienawiści do innych i dezinformacji, której słowa mają na celu napiętnowanie i podzielenie nas. Zgromadzenie Narodowe nie jest rozwiązaniem. To nie jest lekcja, tylko moja opinia. I możecie zrobić z nią, co chcecie" - dodał Kounde.

W poniedziałek Francja, z Kounde w składzie, będzie walczyć o awans do ćwierćfinału Euro 2024. Wtedy kadra prowadzona przez Didiera Deschampsa zagra z Belgią. Mecz rozpocznie się o godz. 18:00 na Esprit Arena w Dusseldorfie. Relacje tekstowe na żywo z meczów Euro 2024 w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Wi�cej o: