Po wylosowaniu grup mistrzostw Europy nikt nie dawał większych szans reprezentantom Polski. Wszystko przez fatalną postawę Biało-Czerwonych w eliminacjach. Dopiero tuż przed mistrzostwami kibice mogli odzyskać część wiary w reprezentację. Polacy pokonali Ukrainę (3:1) oraz Turcję (2:1).
I choć na turnieju Biało-Czerwoni poradzili sobie lepiej, niż się po nich spodziewano jeszcze w marcu, to i tak byli pierwszą wyeliminowaną reprezentacją na mistrzostwach Europy. Polacy po niezłej grze przegrali z Holandią (1:2), ale następnie nie potrafili zachować tego samego poziomu w kluczowym meczu z Austrią (1:3). Ostatnie spotkanie z Francją - już bez żadnej stawki - zremisowali 1:1, ponownie po dobrej grze.
Okazuje się, że mecze Biało-Czerwonych obserwowała Iga �wi�tek. Tenisistka była zajęta, ale udało jej się obejrzeć spotkania podopiecznych Michała Probierza. - Miałam czas tylko na mecze Polaków - zdradziła w rozmowie z Polsatem Sport. Euro 2024 wciąż jednak trwa i Świątek zamierza obejrzeć jeszcze kilka spotkań. - Teraz zamierzam oglądać mecze od 1/8 finału i ćwierćfinały. Nastawiam się na ten weekend, że spędzę go, oglądając mecze - przyznała.
Na razie Iga Świątek spędza weekend zgodnie z planem. W mediach społecznościowych opublikowała wideo, na którym widać, że ogląda mecz Szwajcaria - W�ochy (2:0). Skrót telewizyjny dla reprezentacji Szwajcarii to "SWI", więc tenisistka nie powstrzymała się od żartu, że to ona gra w tym momencie mecz.
Iga Świątek obecnie przygotowuje się do startu w Wimbledonie. Pierwszy mecz na tym turnieju zagra dopiero we wtorek 2 lipca. Jej rywalką będzie Sofia Kenin. Do tego czasu odbędzie się aż sześć z ośmiu meczów 1/8 fina�u Euro 2024, czyli fazy, którą chce obejrzeć Iga Świątek. Ten etap mistrzostw Europy zakończy się dopiero we wtorek wieczorem. Tego dnia odbędą się mecze Rumunia - Holandia (18:00) oraz Austria - Turcja (21:00). Pierwsze mecze ćwierćfinałowe zaplanowano na piątek 5 lipca.