Umowa o dzie�o w bu�garskim klubie pi�karskim

Kaliakra jest klubem z nadmorskiej miejscowo�ci Kawarna, do kt�rej zajrza� ten s�awetny, og�lno�wiatowy kryzys finansowy. Problemy te w obecnym sezonie id� w parze z kryzysem sportowym zespo�u, co prezes klubu postanowi� powi�za� stosunkiem zale�no�ci brzmi�cym: pi�karze Kaliakry nie b�d� op�acani, dop�ki nie zaczn� wygrywa�.

Kaliakra jest w strasznym do�ku. Przegra�a ostatnie pi�� spotka� ligowych, a to mimo posiadania w sk�adzie utalentowanych gen�w pi�karskich pod postaci� George'a Weah juniora. Kaliakra ma osiem punkt�w straty do bezpiecznej strefy, nie gro��cej spadkiem z A Profesiona�nej Futbo�nej Grupy. Po ostatniej pora�ce z Beore Stara Zagora 1:3 prezes klubu z Kawarny postanowi� powiedzie� do�� w kwestii op�acania takiej mizerii.

Powiedzia�em dru�ynie, �e ma walczy� nie tylko o zwyci�stwa, ale r�wnie� o swoje pieni�dze. Nowy porz�dek b�dzie obowi�zywa� do odwo�ania.

Z jednej strony trudno si� oburza� ambicjom klubu - przecie� spadanie z ligi nie jest ani op�acalne, ani przyjemne, nawet je�li si� jest ma�ym klubem z 11-tysi�cznego nadmorskiego miasteczka. Z drugiej strony ostatnie dwa sezony to i tak absolutny prime time dla Kawarny, kt�ra nigdy wcze�niej nie posiada�a zespo�u na najwy�szym szczeblu rozgrywek, wi�c pi�karze maj� prawo czu� si� bohaterami we w�asnym domu.

Spiro

DO��CZ DO NAS NA FACEBOOKU