A jednak! Skandal zmi�t� ze sto�ka jednego z najpot�niejszych ludzi F1

Christian Horner nie b�dzie ju� szefem zespo�u Red Bulla w Formule 1. Po tym, jak na pocz�tku lutego pojawi�y si� niepokoj�ce informacje o jego zachowaniu wzgl�dem jednej z pracownic zespo�u i w�adze koncernu wszcz�y wewn�trzne dochodzenie, to odej�cie Brytyjczyka z Red Bulla ma si� sformalizowa� w najbli�szym czasie. Fi�ski oddzia� Viaplay podaje nawet konkretn� dat�, kt�ra jasno wskazuje, �e na starcie sezonu szefem Red Bulla b�dzie ju� kto� inny.

Na początku lutego tego roku pojawiły się niepokojące informacje nt. Christiana Hornera, szefa ekipy Red Bulla w Formule 1. Brytyjczyk miał wysyłać "niestosowne" zdjęcia jednej z pracownic zespołu, przez co Red Bull wszczął wewnętrzne śledztwo, powołując się na łamach "De Telegraaf" na "niewłaściwe zachowanie" Hornera. Z kolei "Motorsport-Total" podawał, że władze Red Bulla namawiały Hornera do podania się do dymisji, ponieważ są w posiadaniu kompromitujących materiałów. Dodatkowo Horner miał się agresywnie zachowywać wobec skarżącej pracownicy zespołu.

Zobacz wideo Gwiazdy sportu oszalały za padlem

W kolejnych dniach otrzymaliśmy informacje, że przesłuchanie Hornera przez wewnętrzną komisję, do którego doszło 9 lutego, trwało aż osiem godzin. "Daily Mail" sugerował, że cała sytuacja może mieć wpływ ze sporem z Helmutem Marko, który jest doradcą Red Bulla, ale ma też ogromny wpływ na obsadę kierowców.

Później jednak dziennikarz Erik van Haren podawał, że Horner miał się dopuścić molestowania seksualnego i wysyłał do pracownicy wiadomości o takim charakterze. Kobieta nie wyrażała zgody na otrzymywanie wiadomości o takiej treści. Horner miał zaoferować 760 tys. euro w ramach ugody, by ta sprawa nigdy nie wypłynęła do mediów i by kobieta zachowała milczenie. Ta jednak nie przystała na propozycję. Horner odpiera publicznie wszystkie zarzuty, ale teraz są nowe wieści w tej sprawie.

Legenda odejdzie z Red Bulla. To już przesądzone. "Dopracowanie szczegółów"

Fińska dziennikarka Mervi Kallio z tamtejszego oddziału Viaplay informuje, że decyzja ws. Hornera już została podjęta. O tej sytuacji Kallio rozmawiała z kilkoma kierowcami, a w parku maszyn mówi się o dymisji Hornera. - Dlaczego on nie został usunięty, jeśli decyzja została już podjęta? To tylko spekulacje, ale może to sprowadza się do dopracowania szczegółów - podaje Kallio, cytowana przez portal hs.fi. Decyzja ma zostać oficjalnie ogłoszona w ciągu najbliższego tygodnia. Co ciekawe, zarząd Red Bulla zakazał wszystkim pracownikom wypowiadania się na ten temat.

Obecnie trwają przedsezonowe testy w Bahrajnie, które potrwają do najbliższego piątku. Najszybszy podczas pierwszego dnia testów był Max Verstappen z Red Bulla, którego czas był o 1,1 s lepszy od drugiego Lando Norrisa z McLarena i 1,2 s od trzeciego Carlosa Sainza z Ferrari. Jeśli wierzyć wieściom od fińskiego oddziału Viaplay, to decyzja ws. Hornera ma zostać ogłoszona najpóźniej w czwartek 28 marca, tuż przed rozpoczęciem zmagań o Grand Prix Bahrajnu.

Horner był szefem Red Bulla od 2005 roku, a więc od samego początku funkcjonowania zespołu w Formule 1. To on był uważany za ojca sukcesów Sebastiana Vettela i Maxa Verstappena, którzy sięgali po mistrzowskie tytuły właśnie w barwach Red Bulla. - F1 i zespoły opowiadają się za integracją, równością, sprawiedliwością i różnorodnością. To są standardy, które sobie wyznaczamy. Jeśli to będzie zrobione we właściwy sposób, z zachowaniem przejrzystości, to musimy się przyjrzeć, co to oznacza dla F1 i czego możemy się z tego nauczyć - stwierdził Toto Wolff, szef Mercedesa.

Wi�cej o: