Po południu Kubica wystartował w sprincie kwalifikacyjnym i start był dla Polaka wręcz piorunujący. Najpierw Kubica stracił miejsce na rzecz Mazepina, ale na pierwszej szykanie już go wyprzedził, chwilę potem wjechał przed Latifiego i Schumachera i właściwie już wyprzedził Tsunodę, ale w ostatnim momencie Tsunoda uderzył w jego koło i doprowadził do obrotu polskiego kierowcy.
Japończyk reprezentujący Alpha Tauri nie ukrywał wściekłości po kontakcie z Robertem Kubicą. "Yuki, kto w Ciebie trafił? - zapytał inżynier wyścigowy Tsunody. "Ten pie****ny Kubica. Idiota" - odpowiedział 21-latek. Zdarzenie zostało uznane jako incydent wyścigowy, dzięki czemu ani Tsunoda, ani Kubica nie został ukarany, choć wydaje się, że wina była tutaj po stronie Tsunody, bo Kubica był już właściwie przed Polakiem.
Od razu na Instagramie Tsunoda pojawiła się lawina komentarzy krytykujących zachowanie młodego kierowcy. Nie tylko z Polski, ale też z zagranicy. - Ty jesteś idiotą, Kubica był przed Tobą - pisze jeden z kibiców. - Nie zasługujesz na miejsce w F1. - Kubica idiotą? To była twoja wina - dodają kolejni. A podobnych wpisów są już setki.
komentarze pod postem Tsunody Instagram
Kubica był zmuszony do zjazdu do alei serwisowej i stracił trochę czasu. Potem udało mu się jeszcze dogonić i wyprzedzić Micka Schumachera i próbował doścignąć Mazepina, ale nie miał już na to czasu. Ostatecznie zakończył rywalizacje na 18. miejscu.
Sprint kwalifikacyjny wygrał Bottas (Mercedes), ale w niedzielnym wyścigu zostanie przesunięty na koniec stawki. Wszystko przez zmiany, jakie wprowadził w trakcie piątkowych kwalifikacji Mercedes. Drugie miejsce zajął lider klasyfikacji generalnej Max Verstappen (Red Bull), a trzecie Daniel Riccardo (McLaren). Dopiero na piątej pozycji wyścig skończył siedmiokrotny mistrz świata - Lewis Hamilton (Mercedes).
Początek niedzielnego wyścigu o godz. 15.