Linie lotnicze Icelandair obsłużyły w kwietniu 307 tys. pasażerów – poinformował w oficjalnym komunikacie narodowy przewoźnik Islandii.
Wynik uzyskany w czwartym miesiącu bieżącego roku jest lepszy o cztery proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Rejkiawik idealną przesiadką w drodze za Atlantyk?
Prawie połowa pasażerów, bowiem aż 49 proc. obsłużonych w kwietniu, wykorzystało loty Icelandair w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 27 proc. klientów przyleciało bezpośrednio na Islandię, a 17 proc. odleciało z Wyspy Gejzerów. Wreszcie siedem proc. podróżowało rejsami krajowymi, głównie do Akureyri na północy wyspy.
Oferowanie Icelandair wzrosło rok do roku o 11 proc. Przychody były natomiast wyższe o osiem proc. w odniesieniu do kwietnia 2023 roku.
Wskaźnik wypełnienia samolotów był na poziomie 81 proc. Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, wzrosła w czwartym miesiącu bieżącego roku o 7,8 punktu procentowego do poziomu 88,3 proc.
Nowe trasy w maju
– Obserwujemy nadal znaczny wzrost liczby obsłużonych pasażerów. Ponad 300 tys. podróżnych w kwietniu oznacza, że przebiliśmy milion w pierwszych czterech miesiącach roku – nie krył satysfakcji Bogi Nils Bogason, prezes Icelandair.
Narodowy przewoźnik Islandii uruchomi w maju trzy nowe kierunki sezonowe. – 1 maja rozpoczęliśmy rejsy na Wyspy Owcze, a jeszcze w tym miesiącu rozpoczniemy loty do Pittsburgha i Halifaksu – wyjaśnił Nils Bogason.
Infrastruktura i lotniska
Infrastruktura i lotniska