Reklama
Reklama

Zaskakujące wieści ws. związku Sylwii Grzeszczak. Przyjaciel wyjawił wszystko

Rozstanie Sylwii Grzeszczak i Libera było jednym z najmniej spodziewanych wydarzeń w polskim show-biznesie. Para przez ponad 10 lat tworzyła udany związek. Niestety jednak we wrześniu zeszłego roku okazało się, że wokalistka i raper rozwodzą się. Wiadomo już, że Liber układa sobie życie u boku nowej partnerki. Czy serce Grzeszczak także jest już zajęte? Na razie nie wiadomo, chociaż najnowszy wpis jej bliskiego przyjaciela mówi wiele...

Związek Sylwii Grzeszczak i Libera niespodziewanie się zakończył

Sylwię Grzeszczak i Libera na początku połączyła miłość do muzyki. Współpraca artystyczna przerodziła się jednak w uczucie, które wydawało się bardzo silne. Przez lata zakochani tworzyli szczęśliwy związek i spełniali się zawodowo. Grzeszczak i Liber doczekali się nawet narodzin córki Bogny.

Artyści byli raczej mało wylewni, jeśli chodzi o życie prywatne. Rzadko opowiadali mediom o swoich rodzinnych sprawach, głównie skupiali się na aspektach zawodowych. Wydawało się, że jest to recepta na udany związek.

Reklama

20 września 2023 roku Sylwia Grzeszczak i Liber poinformowali media i fanów o rozstaniu. Zapewniali wtedy, że pozostają w dobrych relacjach i nadal będą współpracować ze sobą zawodowo.

Jakiś czas temu Liber udostępniał nawet na swoim profilu najnowszą piosenkę byłej żony i zachęcą fanów do odsłuchania jej. Obserwujący bardzo docenili taki gest.

Liber już znalazł pocieszenie po Grzeszczak

Nie tak dawno przyłapano Libera na spacerze w Sopocie. Raper nie był jednak sam. Towarzyszyła mu nowa ukochana. Zakochani nie szczędzili sobie czułości. Na ten moment nie wiadomo, kim jest wybranka gwiazdora. Wiele osób uważa za to, że jest łudząco podobna do jego byłej żony.

Po opublikowaniu zdjęć Libera z nową partnerką, fani od razu zaczęli dociekać, czy Sylwia również zaczęła układać sobie życie na nowo. Wokalistka jest jednak dość mocno skryta w temacie miłości. W mediach społecznościowych dużo opowiada o swojej pracy i koncertowaniu. Próżno szukać u niej informacji o nowym związku. Być może rąbka tajemnicy uchylił właśnie dobry znajomy piosenkarki.

Andrzej Kosmala zdradził tajemnicę Grzeszczak

Andrzej Kosmala - ceniony dziennikarz muzyczny i były manager Krzysztofa Krawczyka - właśnie opublikował na swoim profilu zdjęcia z Sylwią Grzeszczak. Post opatrzył wymownym podpisem.

"Sylwia Grzeszczak - taka samotna. Dziadek Kosmala zawsze Cię przygarnie! To w końcu pod moimi skrzydłami i Krzysztofa Krawczyka debiutowałaś jako dziecko w 1994 roku w programie ''Od przedszkola do Opola''. Good luck!".

Możliwe, że Andrzej Kosmala właśnie potwierdził, że serce pięknej piosenkarki nadal jest puste, a być może właśnie w taki sposób chciał uchylić rąbka tajemnicy na temat nowych poczynań muzycznych wokalistki. Na razie nie wiadomo.

Zobacz też:

Ledwo ochłonęła po rozwodzie z Liberem, a tu takie doniesienia. Szczęściu nie ma końca

Dopiero przyłapano Libera z partnerką, a już taki wpis u Grzeszczak. Padły wymowne słowa

Doda zabrała głos ws. Sylwii Grzeszczak. Wymowne wyznanie tuż po jej rozstaniu z Liberem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Grzeszczak | Liber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy