Reklama
Reklama

Księżna Kate zrobiła to dla teścia. Ekspertka komentuje

Księżna Kate (42 l.) 15 czerwca po raz pierwszy od hospitalizacji pojawiła się na oficjalnej uroczystości. Zdaniem ekspertki ds. brytyjskiej rodziny królewskiej, nieprzypadkowo wybrała akurat tę datę. Chociaż kreacja projektu Jenny Packham wydawała się na nią za duża, a każdy krok w pantoflach na wysokim obcasie zdawał się sprawiać ból, księżna zdobyła się na ten wysiłek dla teścia, który traktuje ją jak córkę.

Kiedy księżna Kate 15 czerwca, po raz pierwszy od prawie pół roku, pojawiła się na paradzie z okazji urodzin teścia, króla Karola III, doskonale zdawała sobie sprawę w tego, że każdy jej gest, mina i detale stroju będą tygodniami dyskutowane w mediach.

Księżna Walii wybrała na tę okazję prostą, elegancką sukienkę od Jenny Packham, którą miała już raz na sobie, podczas spotkania z premierem wiosną 2023 roku. Tym razem odświeżyła strój nowym paskiem, efektowną kokardą i oszałamiającym kapeluszem, który zaprojektował Phillip Treacy.

Reklama

Księżna Kate przekazała tajną wiadomość za pomocą biżuterii

W uszach księżnej Kate można było zauważyć kolczyki z perłami Cavolfiore autorstwa Cassandry Goad. W rozmowie z „The Mirror” kilku londyńskich jubilerów potwierdziło, że perły są uważane za symbol przemiany, co na pewno oznacza, że księżna chciała przekazać tajny komunikat. 

Jak ocenia w rozmowie z Jastrząb Post Wioletta Wilk-Turska, autorka książki „Korona. Fenomen najpotężniejszej monarchii”, dla przechodzącej terapię onkologiczną księżnej Kate pojawienie się na paradzie musiało być ogromnym wysiłkiem. Jednak podjęła go przez wzgląd na teścia:

„Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że nadal przyjmuje chemię, nadal poddawana jest terapii, to z całą pewnością pokazanie się publiczne wymagało od niej bardzo dużo samozaparcia. Osobiście odczytuję to jako gest ze strony księżnej w stronę swojego teścia, którego bardzo lubi. Nie jest tajemnicą, że mają oni bardzo dobre relacje, że król traktuje ją jak córkę". 

Karol III traktuje Kate jak córkę

Nie jest tajemnicą, że król Karol III marzył o córce. Ponoć miał nadzieję, że drugim dzieckiem, które urodzi księżna Diana, będzie dziewczynka. 

To dlatego sprawiał wrażenie rozczarowanego, gdy rozmawiał z dziennikarzami przed szpitalem. Media potem przypisały do tego spiskową teorię, jakoby dostrzegł podobieństwo Harry’ego do Jamesa Hewitta. Warto wspomnieć, że księżna Diana i jej instruktor jazdy konnej nawet się wtedy nie znali. 

Kate, jeszcze jako dziewczyna księcia Williama, błyskawicznie została sympatię przyszłego teścia. Popularna jest plotka, jakoby dostrzegł w niej córkę, której nigdy się nie doczekał. Od tamtej pory łączy ich wyjątkowa więź. 

Księżna Kate dla teścia gotowa jest na wiele

Z pewnością Kate zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne dla jej teścia jest manifestowanie siły i jedności monarchii, na przekór problemom zdrowotnym. Dlatego, mimo osłabienia po chemii, pojawiła się na paradzie. Jak komentuje ekspertka:

"Z racji tego, że oboje zachorowali - właściwie w tym samym czasie - to z jednej strony jest to gest wzajemnego wsparcia, a z drugiej pokazania, że teść jest dla niej bardzo ważny. Był to bardzo ważny dzień, a zarazem bardzo trudny dla księżnej. Nie wiemy, czy przed wydarzeniem zmuszona była wziąć jakieś leki, a może był to taki dzień, w którym czuła się dobrze. Księżna jest bardzo szczuplutka, zawsze była, ale widać, że bardzo schudła. Mam wrażenie, że kroki przez nią stawiane, były dla niej wysiłkiem”. 

Zobacz też:

Księżna Kate przerwała milczenie. Zabrała głos w bliskiej jej sercu sprawie

Zgromadzeni na Wimbledonie patrzyli tylko na nią. Księżna Kate oszałamia

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy