Sinice zakwitły w Bałtyku. Sanepid zamyka kąpieliska

Polska
Sinice zakwitły w Bałtyku. Sanepid zamyka kąpieliska
Zdjęcie ilustracyjne /Polsat News
Sinice w Bałtyku

Kąpielisko w Gdynia Orłowo zostało zamknięte z powodu zakwitu sinic - poinformował sanepid. Wcześniej czerwona flaga powiewała na plaży w Gdyni Redłowie. Kąpiel w wodzie zanieczyszczonej sinicami może być szkodliwa dla zdrowia, dlatego warto śledzić specjalną mapę przygotowaną przez GIS.

W środę rano pracownicy sanepidu przeprowadzili test wody z kąpieliska Gdynia Orłowo i wykazał on wysokie stężenie sinic. W związku z tym kąpielisko zostało zamknięte. 

 

ZOBACZ: Najbardziej niebezpieczne miejsca w Bałtyku. Kilka kroków i ratownik zniknął pod wodą

 

We wtorek zakaz kąpieli dotyczył kąpieliska morskiego w Gdyni Redłowie, ale dzisiaj po południu badania wyszły negatywne, dlatego urzędnicy dali zielone światło na wchodzenie do wody. 

 

WIDEO: Sinice w Bałtyku. Niektóre kąpieliska mogą być zamknięte

 

 

Przed letnią kąpielą warto sprawdzić mapę Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Zaznaczone jest na niej łącznie ponad 700 kąpielisk z informacją o bezpieczeństwie wejścia do wody. Jest ona aktualizowana na bieżąco. 

Kąpiel w wodzie z sinicami może mieć poważne konsekwencje

Zakwitem wody nazywamy zmianę zabarwienia wody spowodowaną masowym namnażaniem się glonów. Gdy zakwit sinicowy rozwija się i trwa, wpływa on niekorzystnie na wygląd, jakość i użyteczność zbiornika wodnego.

 

ZOBACZ: Najbardziej niebezpieczne miejsca w Bałtyku. Kilka kroków i ratownik zniknął pod wodą

 

Niektóre sinice tworzące zakwity w wodach słodkich, słonawych i morskich są zdolne produkować toksyny. Niezależnie od tego czy zakwity są spowodowane sinicami produkującymi związki szkodliwe, czy nie, nie zaleca się wówczas wchodzenia do wody.

 

Kąpiel w zanieczyszczonej sinicami wodzie może spowodować niekorzystne reakcje organizmu: od wysypki na skórze po zaczerwienienie spojówek. W przypadku połknięcia takiej wody mogą wystąpić dolegliwości układu pokarmowego, w tym biegunka, wymioty i bóle brzucha.

 

- Mogą wpływać hepatotoksycznie na naszą wątrobę, neurotoksycznie, czyli na nasz układ nerwowy, a dermatoksyny wpływają na naszą skórę - zwraca uwagę w rozmowie z Polsat News przedstawicielka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemicznej w Olsztynie. 

Agata Sucharska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie