Rosja grozi odwetem. Decyzje sojuszników Kijowa oburzyły Kreml

Świat
Rosja grozi odwetem. Decyzje sojuszników Kijowa oburzyły Kreml
AP/Pool Sputnik Kremlin/Vyacheslav Prokofyev
Dmitrij Pieskow zareagował na słowa brytyjskiego premiera

Brytyjski premier podał, że Ukraina może wykorzystać brytyjskie rakiety Storm Shadow do uderzania w terytorium Rosji. Na tę deklarację zareagował rzecznik Kremla, który określił ją "nieodpowiedzialną" i zmierzającą "w stronę eskalacji konfliktu". Rosyjskie władze zdenerwowały także decyzja Norwegii w sprawie przekazania Kijowowi myśliwców F-16. Szef rosyjskiego MSZ zapowiedział ich zniszczenie.

- Jest to kolejny nierozsądny krok, absolutnie nieodpowiedzialny krok w kierunku eskalacji napięcia - powiedział Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję RIA Nowosti. Rzecznik Kremla odniósł się w ten sposób do wypowiedzi brytyjskiego premiera na temat prawa Ukrainy do użycia dostarczonych przez Londyn rakiet Storm Shadow.

 

Pieskow zaznaczył, że użycie broni przeciwko Federacji Rosyjskiej skończyłoby się reakcją Kremla. Dodał, że sytuacja jest "uważnie monitorowana". 

Rosja grozi odwetem. Chodzi o deklarację brytyjskiego premiera

Wcześniej Bloomberg przekazał, że nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer dał jasno do zrozumienia, że Ukraina może wykorzystać brytyjskie rakiety Storm Shadow do uderzania w cele wojskowe na terytorium Rosji. Według niego sposób wykorzystania rakiet jest "sprawą Ukrainy". 

 

ZOBACZ: Pakiet potężnej broni dla Ukrainy. Joe Biden zapowiada

 

Jednocześnie zaznaczył, że ich użycie powinno nastąpić w celach obronnych i "zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym". - Ale to Ukraina musi zdecydować, jak je wykorzysta do celów obronnych - podkreślił, cytowany przez Ukraińską Prawdę.  

Norwegia przekaże Ukrainie myśliwce F-16. Padła data

Kremlowi nie spodobały się także zapowiedzi Norwegii o przekazaniu Ukrainie myśliwców F-16 i to jeszcze w tym roku. Jak podaje Ukraińska Prawda, norweski rząd podjął decyzję o przekazaniu sześciu myśliwców, z których pierwszy miałby dotrzeć do Ukrainy w tym roku.  

 

ZOBACZ: Chcą wysłania na Ukrainę słynnych pocisków Tomahawk


Premier Norwegii Jonas Haar Store zauważył, że zdolność Ukrainy do obrony przed nalotami odgrywa niezwykle ważną rolę w walce z rosyjskim agresorem. W związku z tym dziennikarze zapytali norweskiego szefa rządu, dlaczego przygotowanie do przekazania samolotów trwało tak długo. - Budowa sił powietrznych zajmuje dużo czasu. Są to samoloty, które zostały wycofane w Norwegii. Trzeba je rozebrać i ponownie złożyć, a potem trzeba wyszkolić ukraińskich pilotów, to wymaga czasu - wyjaśnił. 

Rosja reaguje na działania sojuszników Kijowa

Decyzja sojusznika Ukrainy wywołała reakcję rzeczniczki rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mariji Zacharowej - Plany dostarczenia Ukrainie myśliwców F-16 pokazują, że Waszyngton przewodzi gangowi wojennemu - uważa Zacharowa, cytowana przez agencję Reutera.


Z kolei rosyjska agencja TASS przekazała stanowisko szefa MSZ Siergieja Ławrowa, który stwierdził, że pojawienie się w Ukrainie myśliwców "nie zmieni sytuacji". - Myśliwce zostaną zniszczone w taki sam sposób, jak inne rodzaje broni - zaznaczył.  


Norwegia w swoich obietnicach nie jest osamotniona. Belgia zobowiązała się przekazać Ukrainie 30 myśliwców F-16 do 2028 roku. Za to Holandia planuje przekazać 24 samoloty jeszcze tego lata, a Dania obiecała ich 19. 

Karina Jaworska / msm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie