Nowy sposób na kleszcze. Powstaje specjalna mapa

Technologie
Nowy sposób na kleszcze. Powstaje specjalna mapa
Polsat News
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. w Polsce wykryto 9134 przypadków boreliozy i 159 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu

W najbliższych miesiącach ma być gotowa ogólnodostępna europejska aplikacja do monitorowania występowania kleszczy. Prace nad tym narzędziem wpisują się w rosnący trend nauki obywatelskiej, czyli zaangażowania zwykłych ludzi, a nie ekspertów w badania naukowe.

Nad wdrożeniem aplikacji pracują naukowcy w ramach unijnego projektu "PRAGMATICK COST", w które zaangażowana jest również dr inż. Anna Wierzbicka z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Kleszcze w Polsce. Powstaje specjalna aplikacja

Jednym z efektów projektu będzie ogólnodostępna aplikacja, za pomocą której mieszkańcy europejskich krajów będą mogli wysyłać zebrane przez siebie informacje np. zdjęcie kleszcza, miejsce obserwacji czy ewentualne objawy chorobowe po ugryzieniu.

 

- Te informacje będą przez naukowców zbierane, weryfikowane i analizowane. Dzięki nim m.in. powstanie mapa występowania danego gatunku kleszcza w poszczególnych regionach, więc przed wyjazdem na wakacje do jakiegoś kraju będziemy mogli sprawdzić, czy występuje tam dużo kleszczy – opowiadała zoolożka.

 

ZOBACZ: Egzotyczne kleszcze już w Polsce. Są bardzo niebezpieczne

 

Znajdą się tam również informacje na temat chorób przenoszonych przez kleszcze, ich profilaktyki i diagnostyki oraz praktyczne porady, np. jak wyciągnąć kleszcza, gdy wbije się w nasze ciało.

 

W ramach projektu "PRAGMATICK COST" dr inż. Anna Wierzbicka bada kleszcze w miastach m.in. sprawdza, czy i jakie zabiegi agrotechniczne (np. koszenie) wpływają na występowanie kleszczy w danym miejscu. Jak powiedziała, temat występowania kleszczy w miastach nie jest w Polsce dostatecznie zbadany, a wyniki badań z innych europejskich krajów nie pokrywają się w całości z dotychczasowymi danymi z polskich miast.

Choroby odkleszczowe

W Polsce, zwłaszcza wśród rodziców małych dzieci, zauważa się czasem strach przed wyjściem np. do lasu, ponieważ można tam złapać kleszcza. Anna Wierzbicka, która od lat popularyzuje wiedzę o kleszczach i chorobach przez nie przenoszonych, uważa, że jest to związane z tym, że nauka wciąż poznaje te choroby, a w naszym kraju jest to wciąż temat względnie świeży.

 

ZOBACZ: Odkryto nowy gatunek kleszcza. Może przenosić niebezpieczne wirusy

 

- W krajach Europy Zachodniej temat chorób odkleszczowych jest obecny w przestrzeni publicznej od lat, dlatego też wśród tamtejszych społeczeństw widać świadomość możliwych zagrożeń, ale nie ma takiego panicznego strachu, który u nas się jeszcze obserwuje. Myślę jednak, że z czasem, gdy oswoimy się z tym tematem, również i u nas to podejście się zmieni – oceniła Anna Wierzbicka.

 

Dodała, że w związku z ciągłym rozwojem wiedzy na temat chorób odkleszczowych i ich diagnostyki, w Polsce ten dostęp do diagnostyki wciąż nie jest powszechny i wystarczający.

Bolerioza w Polsce

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny przekazał, że według danych od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. w Polsce wykryto 9134 przypadków boreliozy i 159 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu.

 

Dla porównania - w 2023 roku w tym samym przedziale czasowym odnotowano 7 714 przypadków boreliozy i 150 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. 

Paulina Godlewska / sgo / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie