Pozwali Madonnę, bo nie mogli się wyspać. Teraz fani wycofali pozew

Fani złożyli pozew przeciwko Madonnie, bo jej koncert rozpoczął się z dwugodzinnym opóźnieniem. Jak argumentowali jeszcze w styczniu, poczuli się oszukani, a powrót o 1 w nocy nie tylko nadszarpnął ich budżet, ale także długość snu. Teraz fani wycofali pozew. Do sprawy odnieśli się prawnicy piosenkarki, pisze "The Guardian".

Madonna podczas trasy "The Celebration", 2024 r.Kevin Mazur / Contributor / Getty Images
Madonna podczas trasy "The Celebration", 2024 r.

Dwóch fanów Madonny wycofało pozew przeciwko piosenkarce za rozpoczęcie jej występu z dwugodzinnym opóźnieniem. W styczniu Michael Fellows i Jason Alvarez złożyli pozew zbiorowy przeciwko piosenkarce, Barclays Center i jej promotorom trasy koncertowej Live Nation po tym, jak 13 grudnia pojawiła się na scenie w Barclays Center o godzinie 22.30, przypomina "The Guardian".

reklama

Argumentowali, że nie kupiliby biletów na trasę koncertową "The Celebrations", gdyby wiedzieli, że jej występ skończy się o 1 w nocy. To z kolei spowodowało dla nich kolejne problemy w związku z "ograniczonymi możliwościami transportu publicznego" i zwiększyło koszt przejazdu, gdy ceny w aplikacjach poszybowały po zakończonym koncercie.

Koncert przypadał w środę, co działało na niekorzyść Madonny. Fani argumentowali, że późna pora zakończenia koncertu w środku tygodnia sprawiła, że ​​mniej spali, ponieważ musieli "wcześnie wstać, aby następnego dnia iść do pracy i zająć się obowiązkami rodzinnymi".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oskarżyli Madonnę, Live Nation i Barclays Center o "nieuczciwe praktyki handlowe", co zdaniem fanów naruszyło umowę. Organizatorzy koncertu przekonywali, że późny start był spowodowany problemem technicznym.

W środę 19 czerwca Fellows i Alvarez dobrowolnie oddalili pozew. Jeff Warshafsky, prawnik reprezentujący Madonnę i Live Nation, napisał w środę w piśmie, że oddalenie pozwu "nie było wynikiem ugody" pomiędzy stronami.

Prawnicy Madonny złożyli już wcześniej wniosek o oddalenie sprawy, argumentując, że fani wiedzą, że zawsze zaczyna swój występ długo po wyznaczonej godzinie.

"Jeśli fan jest na tyle zaznajomiony z historią koncertów Madonny, wie, że jej występy trwają dwie godziny i piętnaście minut, z pewnością wiedziałby, że Madonna zazwyczaj wchodzi na scenę długo po upływie biletowanego wydarzenia i gra do późna" — argumentowali reprezentujący piosenkarkę prawnicy w dokumentach złożonych w sądzie na początku roku.

To nie pierwszy proces sądowy Madonny związany z opóźnionym startem koncertów. W 2019 r. fanka z Florydy argumentowała, że ​​jej spóźnienie narusza warunki umowy. Podobnego argumentu użyli fani z Nowego Jorku w 2020 r. Obydwa pozwy zostały później dobrowolnie oddalone.

Źródło: The Guardian

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

AK

Źródło: Media
Data utworzenia: 20 czerwca 2024, 06:55

Zobacz również

reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.