Mniej reklam i opłata "z automatu". Znamy szczegóły prac nad ustawą medialną

Jej zapisy mamy poznać jeszcze przed wakacjami, wejść w życie powinna do końca tego roku. Posłowie pracują nad propozycjami nowej ustawy medialnej. Dokument już liczy 51 stron i — jak słyszymy — wciąż kilka kwestii wymaga dopracowania. Co ustawa może zmienić dla telewidzów? Likwidację abonamentu, jako opłaty archaicznej i zastąpienie jej opłatą pobieraną "z automatu". W telewizji ma być mniej reklam, a część programów zostanie przeniesione do internetu. — Jest także propozycja połączenia rozgłośni regionalnych z regionalnymi ośrodkami TVP — mówi Onetowi poseł KO Bogdan Zdrojewski, szef sejmowej komisji kultury.

Bogdan Zdrojewski jest przewodniczącym Komisji Kultury i Środków Przekazu w SejmieTomasz Gzell / PAP
Bogdan Zdrojewski jest przewodniczącym Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie
  • Opłatę abonamentową już od 1 stycznia 2025 r. może zastąpić nowy "parapodatek". Takie propozycje znalazły się w założeniach do nowej ustawy medialnej. Wiemy ile mógłby wynieść
  • Nowa ustawa medialna ma wprowadzić także zmiany dotyczące reklam w TVP. Część programów, zwłaszcza lifestylowych może zostać przeniesiona do internetu
  • Zmiany mają dotknąć także regionalne rozgłośnie Polskiego Radia i regionalne ośrodki TVP, które mają zyskać większą autonomię i generować mniej kosztów
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
reklama

Media publiczne jak "gruczoł jadowy"

Wciąż nie milkną echa przejęcia mediów publicznych przez nowe władze. Ostatnią odsłoną dyskusji, w której koalicja rządząca mówi o "porządkach" i "końcu patologii", a PiS o "zamachu na wolność słowa" była środowa dyskusja w Sejmie. Dotyczyła ona wniosku PiS o udzielenie wotum nieufności dla ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Ostatecznie wniosek największego klubu opozycyjnego przepadł, bo choć działania ministra nie wszystkim się podobały, to górę biorą wspomnienia tego, co działo się w TVP czy Polskim Radiu przez ostatnie 8 lat. — To był największy gruczoł jadowy w tej części Europy — tak o TVP mówił w środę w Sejmie marszałek Szymon Hołownia, podkreślając, że będzie za odrzuceniem wotum nieufności wobec ministra kultury.

Ustawa medialna przed wakacjami

Ze strony koalicji rządzącej już przed świętami, gdy do siedzib TVP i Polskiego radia dotarł kadrowy huragan, słyszeliśmy zapewnienia, że to dopiero początek odpolityczniania mediów publicznych. Wtedy też padły zapewnienia o przygotowaniu nowej ustawy medialnej, która ureguluje sposoby finansowania radia i telewizji oraz nadzoru nad nimi, a także zaproponuje nową ofertę dla widza.

Początkowo mówiło się, że ustawa będzie gotowa wiosną. Dziś Bogdan Zdrojewski, poseł KO i szef sejmowej komisji kultury szacuje, że będzie to raczej drugi kwartał roku. Dokument z propozycjami już liczy 51 stron i — jak słyszymy — wciąż kilka kwestii wymaga doprecyzowania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co zamiast abonamentu RTV?

Pierwszą kwestią, która wymaga doprecyzowania to finansowanie. Propozycje są dwie. Jedna zakłada opłatę audiowizualną, a druga finansowanie telewizji z budżetu za pomocą specjalnego mechanizmu, aby nie trzeba było przygotowywać nowych prognoz co roku, ale by było to rozpisane na lata. — Chodzi o zbudowanie mechanizmu, który będzie łatwiejszy w opłacaniu niż abonament RTV, bo będzie pewnego rodzaju automatem — mówi Onetowi Bogdan Zdrojewski. Propozycja zakłada kwotę w wysokości 8-9,20 zł miesięcznie pobieranej od widzów.

reklama

W ustawie medialnej znajdą się zapisy dotyczące reklam, które mają być ograniczone. Pozbawione ich mają być treści VOD bez reklam, a także bloki programów dla dzieci, które mają zostać wydłużone. — Propozycje ustawy zakładają także przeniesienie części kanałów telewizyjnych, zwłaszcza lifestylowych do internetu, po to, by odchudzić kosztochłonny projekt, jakim dziś jest Telewizja Publiczna — podkreśla Zdrojewski.

Hybryda regionalnego radia i TV?

Ustawa ma zapewnić także transparentność procesów koncesyjnych. Wśród propozycji jest także połączenie ze sobą rozgłośni regionalnych z regionalnymi ośrodkami TVP. — Pomysł jest taki, by w radach powierniczych znalazł się jeden przedstawiciel sejmiku wojewódzkiego, a w pozostałych przypadkach by były to osoby spełniające określone kryteria i np. reprezentujące uczelnie wyższe lub środowiska twórcze — mówi Onetowi Zdrojewski. Założenia są takie, by postał "nowy byt o charakterze autonomicznym".

— Telewizja regionalna uzyskałaby takie same uprawnienia, jakie dziś przysługują rozgłośniom, które mają osobną osobowość prawną, osobną gospodarkę finansową, inaczej są powoływane — wyjaśnia szef komisji kultury. Dodaje, że taka regionalna hybryda generowałaby też mniejsze koszty.

Ustawa medialna ma zostać przyjęta do końca tego roku, by nowe, zapisane w niej opłaty (np. audiowizualna) zaczęły obowiązywać od nowego roku podatkowego, tj. Od 1 stycznia 2025 r.

— W związku z tym do końca tego roku powinien być zlikwidowany abonament — dodaje Zdrojewski.

Poza pracami nad nową ustawą medialną kluczowe w sprawie naprawy mediów publicznych będą także wyniki audytów finansowych rozpoczętych w TVP i Polskim Radio. Ich efekty jeszcze nie są znane. —Mamy jednak zebrane dowody rozmaitych patologii — przekonuje Zdrojewski.

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

1,4 tys.
21
17
13
10
Monika Waluś
Dziennikarka Onet Wiadomości
Pokaż listę wszystkich publikacji

Źródło:Onet
Data utworzenia: 17 stycznia 2024, 19:25

Zobacz również

reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.