Rodri to ewenement, ponieważ w XXI wieku piłkarze wykorzystują media społecznościowe jako platformę do promowania się i bezpośredniego komunikowania z kibicami. Reprezentant Hiszpanii postanowił jednak żyć z dala od zgiełku w sieci.
Na Instagramie można znaleźć kilka kont, które prezentują zdjęcia pomocnika reprezentacji Hiszpanii, ale po wczytaniu się w opis profili, można dowiedzieć się, że są to profile stworzone przez fanów Rodriego. Nie prowadzi ich osobiście, nie robią tego zatrudnione przez piłkarza osoby.
O "alergii" Rodriego na media społecznościowe przypomniał jego kompan Ferran Torres. Hiszpan wstawił radosne zdjęcie zrobione w szatni po wygranym 2:1 półfinale Euro 2024 przeciwko Francji. Na fotce towarzyszył Ferranowi Torresowi między innymi Rodri, którego nie mógł oznaczyć. Dodał natomiast podpis, w którym apeluje do Rodriego o założenie Instagrama.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nastroje w szatni Hiszpanii dopisują, ponieważ jeden mecz dzieli ją od zdobycia mistrzostwa Europy. Jeżeli La Roja podniosą trofeum, zostaną najbardziej utytułowaną drużyną w historii kontynentalnego czempionatu.
Hiszpania już ustanowiła rekord sześciu kolejnych zwycięstw w meczach mistrzostw Europy. Od początku turnieju pokonała Chorwację, Włochy, Albanię, Gruzję, Niemcy i Francję. W finale, w niedzielę o godzinie 21, zmierzy się z reprezentacją Holandii albo Anglii.
Rodri jest jedynym z liderów kandydata na mistrza Europy. W pięciu meczach, w których grał, opuścił boisko tylko na kilka minut. W grupie zdążył już pauzować z powodu kartek, więc nie pojawił się w kadrze na pojedynek z Albańczykami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.