Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Tragedia nad zalewem Wióry. Nie żyje 12-latek. "Nie były to przypadkowe osoby"

65

W sobotę w tragicznym wypadku nad zalewem Wióry zginął 12-letni chłopiec, który spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny. Jak ustaliło o2.pl, uczestnicy zdarzenia mieli doświadczenie w kierowaniu skuterami. - Nie były to przypadkowe osoby - przekazała nam prok. Beata Wójcik z Prokuratury Rejonowej w Starachowicach.

Tragedia nad zalewem Wióry. Nie żyje 12-latek. "Nie były to przypadkowe osoby"
Tragedia nad zalewem w pobliżu Starachowic (PSP Starachowice)

Do wypadku wypadku doszło w sobotę 6 lipca w miejscowości Szeligi około godziny 14:00. Z materaca ciągniętego przez skuter wodny spadli 12-letni chłopiec i 44-letni mężczyzna. Skuter prowadził mężczyzna w wieku 39 lat.

Niestety, mimo szybko podjętych działań życia chłopca nie udało się uratować. 44-latek natomiast nie doznał żadnych obrażeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Uratował tonącego mężczyznę. Pies ratownik z Wietnamu

Wypadek nad zalewem Wióry. "Mężczyźni mieli doświadczenie"

Jak wynika z informacji, które uzyskaliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Starachowicach, śledztwo w tej sprawie wymaga kompleksowej analizy i badania opinii biegłych. W relacjach świadków pojawiają się bowiem dwie wersje zdarzenia. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie chce ujawniać, czego dotyczą te rozbieżności.

Wiadomo natomiast, że zdarzenie traktowane jest jako nieszczęśliwy wypadek. W rozmowie z o2.pl prokurator Beata Wójcik zaznacza, że uczestnicy zdarzenia przygotowani byli do prowadzenia pojazdów wodnych.

Mężczyźni, którzy prowadzili skutery, mieli odpowiednie patenty, przeszkolenia i doświadczenie. Nie były to przypadkowe osoby - mówi nam prok. Wójcik.

Wypadek nad zalewem Wióry. Wszyscy byli trzeźwi

Rzecznik prasowy policji w Starachowicach mł. asp. Paweł Kusiak podkreśla z kolei, że do zdarzenia doszło w wyniku zderzenia z innym skuterem, który zawracał lub skręcał. Wiadomo też, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości wszystkich uczestników zdarzenia. Zarówno 44-latek, który płynął na materacu, jak i 39-latek oraz 37-latek, którzy prowadzili skutery, byli trzeźwi - przekazał o2.pl rzecznik policji.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić