Ewa Niepytalska
4.42 (173)
Zupa klopsowa to rarytas z kuchni babci. Smakuje, przyjemnie rozgrzewa i pociesza jak w dzieciństwie. Ma w sobie dużo młodego koperku, dzięki czemu przywołuje aromaty przydomowego ogródka. Powstaje na lekkim wywarze jarzynowym, wzbogacona jest mięsną wkładką, a przed podaniem wykończona śmietaną. Zawiera ziemniaki, więc porządnie syci. Sprawdźcie, jak powstaje klasyczna zupa klopsowa. Przepis wideo pokaże wam to krok po kroku.
seler 1 szt.
marchewka 3 szt.
cebula 1 szt.
pietruszka 2 szt.
por 1 szt.
liść laurowy 2 szt.
lubczyk 1 gałązka
ziele angielskie 4 szt.
mięso mielone 400 g
sól 1 łyżeczka
pieprz 0.5 łyżeczki
czosnek granulowany 0.5 łyżeczki
słodka papryka 0.75 łyżeczki
kasza manna 2 łyżki stołowe
jajka 1 szt.
mąka pszenna 60 g
ziemniaki 400 g
kwaśna śmietana 200 g
koperek 0.5 pęczka
Obieramy seler. W przepisie wideo użyto młody korzeń z nacią, można wykorzystać obie części warzywa. Skrobiemy marchewki i pietruszki. Odcinamy liście pora, zostawiamy tylko biały kawałek. Wszystkie warzywa myjemy i kroimy w mniejsze części. Zdejmujemy łupiny z cebuli. Przepoławiamy ją i opalamy nad kuchenką lub smażymy na suchej patelni, aż mocno się zarumieni. Wrzucamy składniki na wywar do sporego garnka (jedną, większą marchewkę odkładamy na później). Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie i gałązkę lubczyku. Możemy też dorzucić na przykład liście słodkiej kapusty, łodygi pietruszki, kilka suszonych grzybów i tymianek. Gotujemy bazę pod zupę klopsową babcinym sposobem przez około 30–45 minut, na małym ogniu.
Ewa Niepytalska
Wkładamy mięso mielone do miski. Jeśli kupiliśmy je już przetworzone, warto jeszcze raz przepuścić je przez maszynkę. Klopsiki będą dzięki temu delikatniejsze. Przygotowując mięso samodzielnie, najlepiej wykorzystać połączenie wieprzowiny (na przykład łopatkę lub szynkę) i wołowiny (rostbef lub mostek). Dosypujemy do miski przyprawy i kaszę mannę. Dodajemy jajko. Mieszamy. Na początku możemy użyć widelca do połączenia składników, potem najlepiej wyrabiać masę dłońmi. Żeby upewnić się, że jest dobrze doprawiona i klopsiki wyjdą dokładnie tak, jak chcemy, warto podsmażyć odrobinę mięsa na małej patelni i spróbować.
Ewa Niepytalska
Wysypujemy mąkę pszenną na talerz. Lekko nim potrząsamy, żeby równomiernie ją rozprowadzić. Przygotowujemy tacę lub deskę, na której będziemy układać uformowane klopsy. Nabieramy porcję mięsa łyżką. Tworzymy z niego niewielką kulę. Obtaczamy ją w mące. Powtarzamy, aż zużyjemy całą masę. Jeśli nie wykorzystaliśmy całej mąki, nie wyrzucajmy jej, pewnie się przyda do zagęszczenia zupy. Klopsy można obsmażyć na patelni i nadać im rumianą otoczkę, ale nie jest to konieczne.
Ewa Niepytalska
Obieramy ziemniaki. Myjemy je i dzielimy na mniejsze kawałki. Odłożoną wcześniej marchewkę kroimy w kosteczkę. Koperek obrywamy z gałązek i płuczemy w zimnej wodzie (możemy go w niej zostawić na kilka minut, żeby odżył). Odsączamy go w wirówce do sałaty lub wysypujemy na ręcznik papierowy i czekamy, aż przeschnie. Drobno siekamy.
Ewa Niepytalska
Wyjmujemy jarzyny i zioła z wywaru. Nie będą potrzebne do zupy z klopsami, ale można je zachować na później i wykorzystać na przykład do pasztetu warzywnego lub nadzienia do krokietów. Gdyby się okazało, że bulion za bardzo się zredukował, dolewamy wodę. Doprawiamy go do smaku solą i pieprzem. Cały czas powoli go podgrzewamy. Wrzucamy klopsiki, ziemniaki i marchewkę. Gotujemy na małym ogniu przez około 20 minut. Jeśli jest taka potrzeba, na bieżąco zbieramy szumowiny.
Ewa Niepytalska
Kiedy ziemniaki i marchewka zmiękną, tradycyjna zupa klopsowa jest już prawie gotowa. Teraz wystarczy ją już tylko „zabielić”. Najlepiej wykorzystać kwaśną śmietanę, która świetnie zbalansuje wszystkie aspekty dania i idzie w parze z ziołowym smakiem koperku. Ale jeśli obawiamy się, że się zwarzy, wykorzystajmy kremówkę 32%. Wlewamy śmietanę do oddzielnej miseczki lub miarki. Dodajemy do niej chochelkę gorącej zupy. Możemy też wsypać 2 łyżki mąki pszennej, gdy chcemy mocniej zagęścić potrawę. Dokładnie rozrabiamy. Wlewamy do garnka. Mieszamy całość. Dorzucamy koperek. Gotujemy na małym ogniu jeszcze przez około 15 minut.
Ewa Niepytalska
Nalewamy zupę do głębokich talerzy lub miseczek obiadowych za pomocą łyżki wazowej. Dekorujemy świeżymi ziołami, na przykład natką pietruszki lub kolendrą. W potrawie jest już składnik skrobiowy, czyli ziemniaki, ale można ją dodatkowo podać z kromką chleba na zakwasie. Jeśli chcemy się pokusić o zmodyfikowanie przepisu, zupa klopsowa z koperkiem świetnie smakuje z wkładką z młodej kapusty lub warzyw strączkowych (na przykład fasolki szparagowej).
Ewa Niepytalska
