• Zmarł Jerzy Stuhr, legenda polskiego kina i aktor komik
  • Grał w filmach takich jak "Seksmisja" i "Kiler", oraz wcielił się w postać Osła w serii filmów "Shrek"
  • Wystąpił również w grach komputerowych bazujących na przygodach Shreka
  • Zgodził się także na dubbing postaci głównego bohatera w polskiej wersji gry "Larry 7: Miłość na fali"

Jerzy Stuhr kilka lat temu przeszedł zawał serca, zmagał się też z nowotworem krtani. Informacja o jego śmierci, potwierdzona m.in. przez Onet w rozmowie z jego synem, dotarła do mediów przed południem 9 lipca 2024.

Chociaż Jerzego Stuhra kojarzymy głównie z kina i telewizji, a także desek teatrów, zaliczył on kilka epizodów z grami komputerowymi. Chociaż trzeba przyznać, że dorobek ten wcale nie jest rozbudowany. Mimo to, obie role, w które się wcielił, przez fanów określane są mianem kultowych.

Jerzy Stuhr jako Osioł

Nie będzie wielką niespodzianka, że głos filmowego Osła z sagi o Shreku, został przeniesiony także do growych odsłon, stworzonych na podstawie filmowego hitu.

Jerzy Stuhr wystąpił w łącznie trzech grach bazujących na przygodach Shreka:

  • Shrek 2 (2004)
  • Shrek Trzeci (2007)
  • Shrek Forever (2010)

W każdym z tych przypadków Stuhr wcielał się w rolę, którą w oryginale odgrywał Mark Moseley. Co ciekawe, w animowanym oryginale rolę Osła odgrywał Eddie Murphy. Oznacza to, że Amerykanie zdecydowali się (najpewniej ze względu na wycenę głosy Murpgy'ego) zastąpić oryginalnego Osła. W Polsce udało się, w wymienionych trzech przypadkach, namówić do występu tę samą gwiazdę.

Niestety, żadna z wymienionych gier nie osiągnęła wielkiego sukcesu. Agregator ocen Metacritic wykazuje, że osiągały one średnią ocen na poziomie od 50 do 60 proc. w przypadku wydań na komputery PC, co traktować należy w najlepszym przypadku jako oceny średnie.

Jerzy Stuhr jako kultowy podrywacz

Starsi fani gier komputerowych, pamiętający jeszcze złote czasy przygodówek point&click na pewno kojarzą serie lekko "niegrzecznych" gier o podrywaczu Larrym Lafferze. Zwłaszcza odsłona z 1996 r. znana w Polsce jako "Larry 7: Miłość na fali", stała się nad Wisłą popularna. Duża w tym zasługa rzadko jeszcze w tamtych czasach występującego pełnego spolszczenia — gracze nie tylko mogli czytać polskie napisy, ale również słuchać głosów polskich aktorek i aktorów.

I to właśnie Jerzy Stuhr zgodził się na propozycję CD Projektu, by zdubbingować postać głównego bohatera, tytułowego Larry'ego. Dzięki tej kreacji powstało wiele rozpoznawalnych powiedzonek, a sama gra jest dziś raczej ciepło wspominana, także jako dość ostentacyjny pomnik swoich czasów.

Próbek głosu Jerzego Stuhra z gry "Larry 7: Miłość na fali" nadal możecie posłuchać, oglądając wiele materiałów wideo np. na YouTube: