Wprowadzona 1 lipca ustawa nakłada na Allegro obowiązek zbierania, weryfikacji i przekazywania organom podatkowym informacji o osobach, które w danym roku kalendarzowym:
- zrealizują minimum 30 transakcji sprzedaży na Allegro lub Allegro Lokalnie
- przeprowadzą transakcje sprzedaży na łączną kwotę powyżej 2 tys. euro
Co ważne, przy sprawdzaniu tych danych będą sumowane wyniki na wszystkich kontach należących do danej osoby — zarówno tych prywatnych, jak i firmowych. W momencie, gdy przekroczymy któryś z powyższych limitów, Allegro powiadomi nas o wymogu uzupełnienia/aktualizacji odpowiednich danych. Np. w przypadku prywatnych kont chodzi tu o numer PESEL czy datę urodzenia.
60 dni, a potem wchodzą restrykcje
Jak podaje Allegro, jeśli nie uzupełnimy wymaganych danych w ciągu 60 dni od pierwszego powiadomienia, serwis będzie musiał nałożyć ograniczenia na nasze konto. Zgodnie z ustawą może to być:
- blokada wypłaty pieniędzy ze sprzedaży
- blokada możliwości sprzedaży
Środki te zostaną zaprzestane po uzupełnieniu/aktualizacji wymaganych danych.
DAC7, czyli ma być sprawiedliwiej
Jak czytamy na stronie polskiego rządu, wprowadzone 1 lipca przepisy europejskiej ustawy DAC7, "pozwolą na redukcję zjawiska uchylania się od opodatkowania w przestrzeni cyfrowej". Rządzący dodają, że dodatkowo "przywrócone zostaną warunki równej konkurencji pomiędzy sprzedawcami sprzedającymi swoje towary i usługi w sposób tradycyjny a sprzedawcami działającymi za pomocą platform cyfrowych, a także pomiędzy sprzedawcami rzetelnie płacącymi podatki a sprzedawcami do tej pory uchylającymi się od opodatkowania".
>> Zobacz także: Eksperci przewidują rozpad Rosji. "Rewolucja lub wojna domowa"
>> Zobacz także: Bił lotnicze rekordy jeden po drugim. Na tej wysokości nie latał żaden samolot