Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 czerwca 2024, 20:26

Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 mają kulę u nogi. Jest nią Xbox Series S, niepozwalający im wykrzesać pełnego potencjału z średniowiecznego RPG

Xbox Series S jest niczym kula u nogi dla twórców Kingdom Come: Deliverance 2. Specyfikacja techniczna konsoli podobno ograniczyła możliwości gry.

Źródło fot. Warhorse Studios
i

Warhorse Studios było uczestnikiem niedawnego pokazu Game Access odbywającego się w Brnie, gdzie padły pytania dotyczące jego najnowszej produkcji – Kingdom Come: Deliverance 2. Jednym z tematów były kwestie techniczne, które, jeśli dobrze pamiętacie, nie były mocną stroną „jedynki”.

Producent Martin Klíma podzielił się wówczas przykrą wiadomością, że ograniczenia techniczne konsoli Xbox Series S miały wpływ na możliwości KCD2. Oznacza to, że zespół nie mógł stworzyć takiej gry, jakiej w pełni chciał.

Podobno istotnym czynnikiem miała być pamięć RAM słabszej konsoli Microsoftu. Series S posiada jej zaledwie 10 GB – tylko o 2 GB więcej niż w przypadku poprzedniej generacji konsol: PS4 i XOne. Konieczność tworzenia gry zarówno pod XSX, jak i XSS stanowi więc nie lada problem dla deweloperów, który niestety odbije się również na graczach.

Podczas wydarzenia potwierdzono również, że na PS5 oraz XSX gra działać będzie w rozdzielczości 4K i 30 klatkach na sekundę, a na XSS – w 1440p i 30 fps. Jako odniesienie odnośnie do wydajności na PC podano, że komputer wyposażony w kartę graficzną RTX 4080 Super i procesor Ryzen 9 7950X3D dał radę osi��gnąć 80 fps w 4K przy włączonej technologii DLSS (o czym twórcy mówili już wcześniej).

Przypadek KCD2 nie jest jedynym, w którym specyfikacja techniczna słabszej konsoli Microsoftu daje o sobie znać. Przypomnijmy, że to właśnie z jej powodu zeszłoroczne Baldur’s Gate 3 w wersji na Xboxy pojawił się znacznie później niż na PC i PS5.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej