autor: Krzysztof Sobiepan
Shovel Knight sprzedał się w 1,5 mln kopii
W udzielonym niedawno wywiadzie członkowie Yacht Club Games – studia odpowiedzialnego za platformówkę retro Shovel Knight – wyjawili, że gra nadal sprzedaje się dobrze. Za przyczynę sukcesu w dużej mierze uznają długie wsparcie dla tytułu. Przy okazji poznaliśmy nowe szczegóły na temat dodatku Specter of Torment.
W wywiadzie udzielonym dla serwisu US Gamer, deweloperzy gry Shovel Knight pochwalili się, że ich produkcja znalazła już ponad 1,5 mln nabywców. Tytuł w dalszym ciągu utrzymuje dobre tempo sprzedaży - od kwietnia tego roku kupiło go 300 tysięcy osób. Wynik jest tym bardziej imponujący, gdy przypomnimy sobie, że twórcy początkowo za sukces uznaliby zainteresowanie produkcją na poziomie 150 tysięcy sztuk.
![Nawet rycerz-upiór chętnie przeliczy nagromadzone monety, podobnie jak twórcy gry swoje zyski. - Shovel Knight sprzedał się w 1,5 mln kopii - wiadomość - 2016-12-21](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/Galeria/Html/Wiadomosci/513944576.jpg)
Za jeden z powodów wielkiego boomu na swoją grę autorzy wskazują dodatki i ulepszenia, zapewniane za darmo wszystkim posiadaczom podstawowej wersji tytułu. We wrześniu zeszłego roku swoją premierę miało spore rozszerzenie Plague of Shadows, w którym pokierować można było jednym z bossów z podstawowej produkcji – Plague Knightem. Teraz społeczność gry przygotowuje się zaś na zapowiadane na wiosnę 2017 roku, jeszcze większe DLC, zatytułowane Specter of Torment.
Z informacji od członków studia wynika, że ma to być swego rodzaju „samodzielny dodatek” (co wedle nich ma podkreślać, że nie są to te same poziomy z „wklejonym” innym bohaterem), którego akcja rozegra się przed wydarzeniami z „podstawki”. Wcielimy się w nim w Specter Knighta – rycerza dzierżącego wielką kosę, postawionego przed zadaniem zebrania drużyny śmiałków, którzy w swoim czasie staną się zakonem The Order of No Quarter. To właśnie z nimi mierzy się opancerzony łopatmistrz znany z głównej gry.
DLC znacznie różni się też w zakresie mechanik, a twórcy mówią o podobieństwach do klasycznego platformera Ninja Gaiden – ze wspinaniem się po ścianach i ciosami z doskoku. Większość map została przerobiona, a pojedynki z bossami zmieniono i przemyślano od podstaw. Wszystkie poziomy będą też odblokowane od samego początku, więc gracze wybiorą np. od kogo chcą zacząć (odrobinę jak w serii Mega Man). A wszystko to w ramach darmowego dodatku.
Co więcej, to nie koniec planowanych ulepszeń do Shovel Knighta. Wedle wcześniejszych zapewnień w przyszłości możemy bowiem liczyć na historię z King Knightem w roli głównej, tryb w którym możemy dowolnie zmieniać płeć wszystkich bohaterów w grze (hmmm, Shovel Maiden?) oraz dodatek zapewniający pojedynki i rywalizację dla czterech graczy. To jednak zadania na dalszy plan, ponieważ na razie studio musi skupić się nad Specter of Torment.