Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 28 maja 2024, 15:00

Master Chief vs Doom Guy - oto pierwsza odsłona gali Game MMA!

W jednym narożniku superżołnierz ratujący ludzkość przed kosmitami. W drugim kosmiczny marine broniący świat przed demonami. Obaj to doświadczeni wojownicy, ale zwycięzca może być tylko jeden. I to Wy zdecydujcie, kto wygrałby to starcie!

Panie i panowie, zapraszamy na pierwsze w historii portalu GameMMA! Przygotowaliśmy dla Was moc atrakcji w postaci starć znamienitych postaci z giereczkowa. Raczej wątpię, że będziecie świadkami zadym czy dram idealnych dla tzw. kanałów commentary. Na pewno zaoferujemy starcia na najwyższym poziomie, o wyniku których zdecydujecie Wy sami! Tak, tylko u nas to czytelnicy wybierają zwycięzcę walki w pikselowym oktagonie. Nie musicie wysyłać SMS-ów, wystarczy zagłosować w ankiecie.

Zanim ruszycie do głosowania, pozwólcie, że bliżej przedstawię pierwszych zawodników. Po mojej lewej stronie znajduje się niezrównany Master Chief, słynny Gordon Ramsay… Przepraszam, sucharek taki, chodzi oczywiście o Master Chiefa z Halo! Po prawej z kolei sam Doom Guy, przed którym czmychają wszystkie potwory spod łóżka! Który z nich wyjdzie z tego starcia zwycięsko?

Dwa zielone stroje w jednym oktagonie

Master Chief znany jest przyjaciołom jako John-117. To superżołnierz programu Spartan II, który ma na swoim koncie ponad 30 lat służby wypełnionej ciągłą walką z kosmitami. Różnie na niego wołano, czasem Spartan-117 lub Sierra 117, a niektórzy uważali go za Demona. To dla niego nie za dobra informacja, bo drugi zawodnik specjalizuje się w ich likwidacji.

Halo Infinite to ostatnia jak dotąd okazja, by zobaczyć Master Chiefa w akcji - serial z 2022 roku to już inna bajka.

Doom Guy uważany jest za potomka B.J. Blazkowicza, ale tak właściwie to niewiele o nim wiemy. Nawet jego „prawdziwe imię” poznaliśmy stosunkowo niedawno — Doom Slayer. Kiedyś zwano go Reaper, ale to zamierzchłe czasy, gdy ludzie chodzili jeszcze do kin oglądać filmy. Małomówny z niego gość, a do tego uważa, że czyny są więcej warte, niż słowa. Nie wiem, czy to istotne, ale posiadał królika Daisy!

Zasadniczo naszych wojowników wiele łączy. Oboje ubrani są na zielono, pracują obecnie w tej samej korporacji zwanej Microsoft, a nawet ich ostatnie projekty brzmiały podobnie: Halo Infinite oraz Doom Eternal. Niektórzy twierdzą, że Master Chief zwyczajnie wzoruje się na starszym koledze ze strzelankowej branży, dlatego poprosiliśmy ich o komentarz. Niestety, odpowiedzieli lakonicznie:

MC: Bohater nie musi mówić. Kiedy odejdzie, świat będzie mówić za niego.

DG: Rip and tear!

Po tej wymianie zdań obaj postanowili intensywnie milczeć. Nasz informator doniósł, że w biurze każą im nosić czerwony i niebieski strój, aby nie dochodziło do nieporozumień. W oktagonie wyjaśni się więc, kto bardziej zasługuje na kolor zielony!

Miecz energetyczny kontra BFG

W kwestii ekwipunku mam do powiedzenia jedno – obaj są uzbrojeni po zęby. Master Chief korzysta ze wspomaganego pancerza Mjolnir Mark VI, trzeciej generacji. W zwarciu używa miecza energetycznego, ale przede wszystkim opiera się na karabinach szturmowych MA5. Odznacza się ponadprzeciętnymi umiejętnościami, niemniej jest tylko człowiekiem. Tego samego nie mogę powiedzieć o jego przeciwniku.

Niedawno gruchnęła wieść, że kolejna odsłona Dooma przeniesie nas w średniowieczne klimaty - miecz już w pogotowiu.

Doom Guy uważany był za śmiertelnika, ale lata walki z demonami uczyniły z niego jednoosobową armię. Dzięki zbroi Praetor Suit może przetrwać w przestrzeni kosmicznej, a z większością problemów radzi sobie za pomocą shotguna. Gdy jednak staje naprzeciw prawdziwego zagrożenia, sięga po Bardzo Fajnego Gnata, którym eksterminuje szczególnie opornych delikwentów. Nie chcę być stronniczy, ale na miejscu Master Chiefa czułbym, że coś tu nie… HALO! <zostaje siłą ściągnięty ze sceny>

Los tego pojedynku leży jednak w Waszych rękach. Prosimy nie regulować monitorów, tylko głosować w ankiecie. Zapraszamy również do komentowania swoich typów oraz ich argumentowania. Niech wygra najlepszy obrońca ludzkości! Kto wie, może wynik będzie inny niż w serii Death Battle?

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM

Kto wygrałby w tej walce?

Zobacz inne ankiety